Za kilka dni poznamy nowe taryfy za prąd i gaz. Będzie drożej, ale o ile?

Za kilka dni poznamy nowe taryfy za prąd i gaz. Będzie drożej, ale o ile?

Prąd, licznik, zdj. ilustracyjne
Prąd, licznik, zdj. ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Sunshine Studio
Za kilka dni prezes URE ogłosi decyzję o nowych taryfach za prąd i gaz. Choć niektóre firmy wnioskowały o podniesienie cen nawet o 30 proc., to podwyżki zatrzymają się raczej na poziomie ok. 12 proc.

Za tydzień Urząd Regulacji Energetyki podejmie decyzję w sprawie taryf za prąd i gaz. Ceny prądu i gazu wzrosną o kilkadziesiąt procent – przypomina „Rzeczpospolita”.

– Jesteśmy w trakcie prowadzenia korespondencji z przedsiębiorstwami, przedwczesne jest zatem wskazanie, jaki poziom cen lub stawek opłat prezes URE uzna ostatecznie za uzasadnione – powiedziała kilka dni temu w rozmowie z redakcją TVN24 Biznes Magdalena Dąbrowska z Departamentu Komunikacji Społecznej URE. – Na tym etapie mogę powiedzieć, że szacujemy, iż wzrosty cen za energię elektryczną od 1 stycznia 2022 roku będą dwucyfrowe.

Niektóre firmy zawnioskowały o podwyżkę cen dla konsumentów nawet o 20, 30 proc., ale prezes URE nie ma obowiązku akceptować podwyżek na takim poziomie. Prawdopodobnie podwyżki będą oscylowały w okolicach 12 proc. O wyjątkowo wysokich cenach, które wkrótce staną się naszą codziennością, zadecydowało kilka czynników. Wzrost kosztów uprawnień do CO2, ograniczanie przez Rosję dostaw gazu, ale też fakt, że za ropę i gaz płacimy w dolarach, a mocny kurs tej waluty nie sprzyja niskim cenom surowca. Od kilku lat nie mieliśmy aż tak mroźnego początku grudnia. Niskie temperatury w całej Europie przełożyły się na bardzo duży pobór gazu z magazynów w Europie. W samym tylko listopadzie wypompowano 11,2 mld m sześc.To rekord ostatnich lat. Poprzedni wynik, 11,3 mld m sześc., padł w 2016 r.

Czy jest w całej tej sytuacji cokolwiek pocieszającego? Jeśli komuś poprawia nastrój świadomość, że inni mają gorzej, to tak. Jak informuje „Rz”, ceny prądu w naszym kraju i tak są jednymi z najniższych w Europie, co wynika z tego, że część krajów UE produkuje prąd z wyjątkowo drogiego w tym roku gazu.

Dodatek osłonowy ma zmniejszyć dolegliwość podwyżek

Ponoszenie wyższych opłat ma ułatwić dodatek osłonowy, który rząd obiecał w ramach tarczy antyinflacyjnej. Przewiduje on wypłatę pieniędzy w dwóch ratach osobom, które spełniają kryterium dochodowe oraz zawiera rozstrzygnięcia, które mają chronić rodziny w najtrudniejszej sytuacji finansowej przed odcięciem prądu i ciepła. Rząd szacuje, że z dodatku osłonowego skorzysta ok. 6,84 mln gospodarstw domowych, czyli ok. 52 proc. wszystkich gospodarstw w Polsce. Projekt ustawy o dodatku osłonowym ma zostać przyjęty jeszcze w tym roku.

Komu będzie przysługiwał dodatek osłonowy?

Zgodnie z zaproponowanymi przepisami dodatek osłonowy przysługiwał będzie gospodarstwu domowemu, którego dochody nie przekraczają 2100 zł w gospodarstwie jednoosobowym albo 1500 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym.

Jednocześnie obowiązywać będzie tzw. zasada złotówka za złotówkę co oznacza, iż dodatek osłonowy będzie przyznawany nawet po przekroczeniu kryterium dochodowego, a kwota dodatku będzie pomniejszana o kwotę tego przekroczenia. Minimalna kwota wypłacanych dodatków osłonowych będzie wynosić 20 zł. Poniżej 20 zł kwota dodatku osłonowego nie będzie wypłacana.

Czytaj też:
Już wiadomo, jak ma wyglądać dodatek osłonowy. Poznaliśmy projekt jednego z elementów tarczy antyinflacyjnej

Opracowała:
Źródło: Wprost / Rzeczpospolita