300 dolarów za baryłkę ropy. Rosyjski wicepremier grozi Zachodowi. Analitycy liczą, ile embargo może nas kosztować

300 dolarów za baryłkę ropy. Rosyjski wicepremier grozi Zachodowi. Analitycy liczą, ile embargo może nas kosztować

Ropa naftowa
Ropa naftowa Źródło:Shutterstock / RachenStocker
Rosyjski wicepremier ostrzega, że jeśli Zachód będzie kontynuował „groźby” odejścia od rosyjskiej ropy, to Rosja sama może zdecydować o nałożeniu embarga, a ceny skoczą nawet do 300 dol. za baryłkę. Z analiz Goldman Sachs nie wynika, by miały to być takie wartości, ale odcięcie się od rosyjskiej ropy będzie dużo kosztowało.

Wiceszef rosyjskiego rządu Aleksander Nowak powiedział we wtorek, że jego kraj ma „pełne prawo do podjęcia decyzji i nałożenia embarga” na gaz i ropę, jeśli Zachód w dalszym ciągu będzie zapowiadał rezygnację z zakupu rosyjskich surowców. Rosyjski rząd nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie, „ale politycy europejscy popychają nas w tym kierunku swoimi wypowiedziami i oskarżeniami pod adresem Rosji” – wyjaśnił Nowak.

Ceny ropy naftowej. Rosyjski wicepremier grozi

Wicepremier przekonuje, że politycy UE swoimi zapowiedziami doprowadzają do wzrostu cen energii. – Europa zużywa obecnie 500 mld metrów sześciennych gazu rocznie, z czego 40 procent zapewnia Rosja – wyjaśniał Nowak. Sam gazociąg Nord Stream 1 dostarcza 60 mld metrów sześciennych gazu rocznie. W czasie wszystkich kryzysów kraj ten zawsze niezawodnie realizował dostawy, a także nadal transportował gaz przez Ukrainę i innymi drogami do Europy – podkreślał wiceszef rosyjskiego rządu.

Podobnie z ropą naftową. Nowak ostrzega, że zakaz importu z Rosji doprowadzi do tego, że cena baryłki ropy wzrośnie do „300 dolarów za baryłkę, jeśli nie więcej”. Rosja jest największym dostawcą ropy dla europejskich odbiorców – pochodzi stamtąd 30 procent z 500 milionów ton zużywanych rocznie.

Sankcje na Rosję. 175 dol. za baryłkę w skrajnym scenariuszu

Goldman Sachs potwierdza, że globalną gospodarkę może jeszcze czekać największy w historii szok podażowy, jeśli Rosja ograniczy dostawy tego surowca. „Na Zachodzie chcielibyśmy uniknąć tego scenariusza, ale globalna izolacja może pchnąć Rosję do redukcji swojej nadwyżki w rachunku bieżącym i ograniczenia eksportu surowców energetycznych” – napisali analitycy w raporcie z 7 marca.

Nawet zniesienie sankcji na eksport ropy z Iranu i Wenezueli i wzrost wydobycia z państw OPEC tylko w pewnym stopniu zrównoważyć spadek dostaw z Rosji. Analitycy przygotowali trzy scenariusze, w których próbują oszacować wzrost cen ropy. W skrajnym scenariuszu, w którym import z Rosji trwale zostałby zredukowany o 2/3, jeszcze w tym roku baryłka kosztowałaby od 115 do nawet 175 dolarów.

Prognoza Goldman Sachs zakłada średnie ceny ropy Brent na rynku spotowym w 2022 roku na poziomie 135 USD za baryłkę, a w 2023 roku na 115 USD za baryłkę. Wcześniejsze prognozy przewidywały ceny odpowiednio: 98 i 105 USD za baryłkę.

Stany Zjednoczone ogłosiły zakaz importu rosyjskiej ropy naftowej

We wtorek po południu polskiego czasu prezydent Joe Biden ogłosił zakazu importu rosyjskiej ropy naftowej do Stanów Zjednoczonych. Jest to kolejna sankcja nałożona na Rosję przez administracje Bidena. Nie będzie ona wyjątkowo odczuwalna przez Rosję, bo eksport ropy naftowej do Stanów Zjednoczonych wynosi mniej niż 1 proc. całkowitego eksportu tego paliwa z Rosji i jednocześnie stanowił w 2021 ok. 3,5 proc. amerykańskiego importu ropy.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


– Rosyjska ropa nie będzie już przyjmowana w amerykańskich portach, to decyzja, która jest popierana przez obie partie. Podjęliśmy te decyzje po rozmowach z partnerami w Europie. Rozumiemy, że nasi partnerzy w Europie nie będą mogli podjąć podobnej decyzji. Możemy wiec podjąć ten krok, gdy inni nie mogą. Pracujemy z partnerami, aby uniezależnić ich od rosyjskiego paliwa – mówił Joe Biden.

Czytaj też:
Wojna Rosja – Ukraina. Stany Zjednoczone wprowadzają embargo na rosyjską ropę. Ile straci Rosja?