Rzecznik rządu o oszczędzaniu energii: Premier wydał wytyczne administracji. Nie planujemy przepisów prawa w kwestii przymusowych redukcji

Rzecznik rządu o oszczędzaniu energii: Premier wydał wytyczne administracji. Nie planujemy przepisów prawa w kwestii przymusowych redukcji

Rzecznik rządu Piotr Müller
Rzecznik rządu Piotr Müller Źródło:X
Rząd przygotowuje projekty ustaw dotyczących wsparcia dla przemysłu i odbiorców indywidualnych. Chodzi o walkę z wysokimi cenami energii elektrycznej. O szczegółach mówił rzecznik rządu Piotr Müller.

Ceny prądu stanowią duży problem nie tylko dla gospodarstw domowych, ale także dla przedsiębiorców i przemysłu energochłonnego. O to, jaki pomysł na pomoc wszystkim grupom ma rząd, pytany był dziś na antenie Polsat News rzecznik rządu Piotr Müller.

– Polacy to mądry naród. Wiemy, że w trudnych sytuacjach trzeba podejmować określone kroki. To widać już teraz po zużyciu gazu. Porównując rok do roku, jest ono mniejsze od lat poprzednich. Przy wysokich cenach energii każdy będzie postępował racjonalnie – powiedział na antenie Polsat News rzecznik rządu Piotr Müller.

Ceny prądu. Administracja publiczna dostała wytyczne

Rzecznik rządu podkreślił, że obecnie nie ma planów na odgórne nakazy ograniczenia zużycia prądu, ale przyznał jednocześnie, że premier Mateusz Morawiecki podczas posiedzenia rządu zwrócił się do ministrów, o możliwą redukcję zużycia w administracji publicznej.

– Pan premier na jednym z ostatnich posiedzeń rządu dał wytyczne, aby urzędy administracji publicznej zmniejszyły zużycie energii poprzez różnego rodzaju działania organizacyjne. Chodzi np. o zużycie energii związane z oświetleniem, weryfikacje, czy urządzenia elektryczne funkcjonują w odpowiednim czasie, czy nie są niepotrzebnie włączone. Każdy resort ma przeprowadzić taki quasi audyt – powiedział. – Nie planujemy przepisów prawa w kwestii przymusowych redukcji – zapewnił jednocześnie Piotr Müller.

Jarosław Kaczyński przedstawił plan

Rzecznik rządu odniósł się także do propozycji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o możliwości obniżenia cen energii poniżej pułapu zużycia np. na poziomie 2 MWh, czyli średniego rocznego zużycia gospodarstwa domowego, albo 90 proc. zużycia z poprzedniego roku.

– Jest to jedna z koncepcji, która jest obecnie analizowana w ramach pewnego rodzaju zachęt. Jeżeli ktoś zużyje mniej energii elektrycznej, to będzie ona tańsza w stosunku do tego, co byłoby, gdyby zużył więcej. To jedno z rozwiązań, które leży na stole. Projekt ustawy dotyczącej pomocy dla przemysłu energochłonnego powinien być gotowy jeszcze dziś. Jeśli chodzi o odbiorców indywidualnych, to nie chcę jeszcze wskazywać daty – dodał.

Czytaj też:
Brytyjczycy nie chcą płacić rachunków za prąd. Akcja „Don’t Pay” zatacza szersze kręgi