Uważaj na tę rubrykę wypełniając wniosek ws. 800 plus. Samotna matka musi zwrócić 14 tys. zł

Uważaj na tę rubrykę wypełniając wniosek ws. 800 plus. Samotna matka musi zwrócić 14 tys. zł

Program 800 plus
Program 800 plus Źródło: Shutterstock
Jeden błąd we wniosku ws. 800 plus kosztował samotną matkę z Poznania blisko 14 tys. zł. Zdaniem urzędników kobieta zataiła istotną informację, która miała wpływ na przyznanie świadczenia.

„Super Express" opisuje historię pani Anny, samotnej matki dwójki dzieci z Poznania, która wypełniając wniosek ws.Czytaj też:
Od 1 czerwca zmiany w 800 plus. Wiemy, kto straci pieniądze
popełniła błąd przez który musi zwrócić ogromne pieniądze.

Pani Anna odpowiadając na pytanie o to, czy któryś z członków rodziny pracuje za granicą, zaznaczyła odpowiedź „nie". Kobieta nie zdawała sobie sprawy, że system uznaje za członka rodziny również jej byłego męża, obywatela Belgii, który od lat mieszka i pracuje poza Polską.

Choć para była już po rozwodzie, a mężczyzna nie sprawował bezpośredniej opieki nad dziećmi, urzędnicy uznali, że informacja o jego miejscu pracy powinna zostać ujawniona we wniosku. Jak pisze gazeta, sytuację komplikują dodatkowo rozbieżności w orzecznictwie polskich i belgijskich sądów. Belgijskie sądy uznają, że dzieci powinny przebywać w Belgii pod opieką ojca, podczas gdy polskie sądy zdecydowały, że powinny pozostać przy matce w Polsce. Ten konflikt jurisdykcyjny ma bezpośredni wpływ na prawo do świadczeń. Zgodnie z unijnymi przepisami o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego, świadczenia rodzinne nie mogą być pobierane równocześnie w dwóch krajach Unii Europejskiej. Problem powstał, gdy okazało się, że ojciec dzieci, mimo braku bezpośredniej opieki nad nimi, pobierał analogiczne wsparcie finansowe w Belgii.

Błąd ws. 800 plus. 14 tys. zł do zwrotu

W lutym tego roku zapadł wyrok, zgodnie z którym pani Anna musi zwrócić całość otrzymanych świadczeń wraz z narosłymi odsetkami, łącznie niemal 14 tys. zł. Kwota ta przekracza przekracza możliwości finansowe samotnej matki, która – jak twierdzi – nie może pracowqać w swoim zawodzie, ponieważ grozi jej zatrzymanie przez organy belgijskie. Wielkopolski Urząd Wojewódzki stoi na stanowisku, że pani Anna "zataiła" istotne informacje, które miały wpływ na przyznanie świadczenia.

„Super Express" zwraca uwagę, że historia pani Anny pokazuje poważne luki w systemie koordynacji świadczeń między krajami UE. Przepisy, które miały zapewnić sprawiedliwy podział obowiązków między państwami członkowskimi, w praktyce mogą krzywdzić najbardziej potrzebujące rodziny. Jest to również przestroga dla rodzin, które składają wnioski ws. 800 plus – przed przesłaniem dokumentów należy dokładnie zapoznać się z wszystkimi wymaganiami.

Resort rodziny nie komentuje indywidualnych spraw, powołując się na przepisy o ochronie danych osobowych.

Czytaj też:
Zmiany w 800 plus od czerwca. ZUS zajmie się weryfikacją
Czytaj też:
„Pamiętam to jak dziś". Tusk zaskoczył ws. 800 plus

Źródło: Super Express