KE chce zreformować rynek energii. Ograniczenie zużycia prądu i walka z nadmierną chciwością firm

KE chce zreformować rynek energii. Ograniczenie zużycia prądu i walka z nadmierną chciwością firm

Ursula Von der Leyen
Ursula Von der Leyen Źródło:PAP/EPA / CHRISTOPHE PETIT TESSON
Ursula Von der Leyen przedstawiła podstawowe założenia reformy europejskiego systemu energii. KE chce zablokować nadmierne zyski firm energetycznych i ograniczyć zużycie prądu.

Nadchodzą duże zmiany na europejskim rynku energii elektrycznej. Podstawowe założenia reformy przedstawiła dziś w Parlamencie Europejskim szefowa Komisji Europejskiej Ursula Von der Leyen.

Ograniczenie zużycia energii w UE

Głównym celem reformy jest zachęcenie państw członkowskich do redukcji zużycia energii elektrycznej o co najmniej 5 proc. w godzinach szczytowego poboru. Jednocześnie KE wycofała się z zapowiadanych wcześniej ograniczeniach cen gazu ziemnego. To właśnie gaz jest głównym surowcem, który sprowadzany był przez kraje UE z Rosji i to jego ceny najbardziej poszybowały w reakcji na szantaż energetyczny Kremla, a następnie wybuch wojny w Ukrainie.

– W zeszłym roku gaz z Rosji stanowił 40 proc. całego importu do Unii Europejskiej. Dziś to tylko 9 proc. Nadal jednak widzimy, że Rosja aktywnie manipuluje naszym rynkiem energii. W rezultacie tych działań ceny wzrosły o więcej niż 10 razy w porównaniu ze stanem przed pandemią – powiedziała szefowa KE.

Komisja Europejska chce ograniczenia zysków

Miliony Europejczyków potrzebuje pomocy w spłacaniu swoich rachunków za prąd, a w tym samym czasie niektóre firmy produkują energię elektryczną bardzo niskim kosztem i z wielkimi marżami – powiedziała Ursula Von der Leyen. Szefowa Komisji Europejskiej zaznaczyła, że KE przedstawi rozwiązania, które będą miały na celu ograniczenie zysków tych firm, które wytwarzają energię z paliw kopalnych. Dzięki wprowadzeniu nowego podatku Unia Europejska ma zebrać około 140 milionów euro. Środki mają zostać przeznaczone na pomoc gospodarstwom domowym i firmom, które zostały najmocniej poszkodowane przez wzrost cen energii.

Czytaj też:
Ursula von der Leyen: Trzeba było wsłuchać się w głosy z wewnątrz UE, w tym z Polski