Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wydało oświadczenie, w którym podkreśla, że nie ma obaw o dostawy gazu za pośrednictwem gazociągu Baltic Pipe. Inwestycja zostanie otwarta już 1 października, czyli wcześniej niż pierwotnie planowano. W przestrzeni publicznej pojawiło się jednak dużo informacji o tym, że mimo gotowego rurociągu, Polska nie zagwarantowała kontraktów na dostawy gazu.
„W związku z pojawiającymi się w mediach nieprawdziwymi informacjami związanymi z wykorzystaniem gazociągu Baltic Pipe, którego uruchomienie zaplanowano na 1 października, wyjaśniamy, że PGNiG wykorzysta przepustowość gazociągu zaplanowaną na ten rok w 100 procentach” – czytamy w komunikacie Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa. „Zabezpieczone są również dostawy gazu na cały sezon grzewczy 2022/23” – czytamy także.
„To dezinformacja”
PGNiG przestrzega także przed powielaniem dezinformacji, bo tak właśnie nazwano pojawiające się wieści o tym, że nie zabezpieczono odpowiedniej ilości gazu w ramach kontraktów na Baltic Pipe.
„Rozpowszechnianie informacji, że gazociąg Baltic Pipe będzie pusty, należy traktować jako dezinformację, której celem jest wzbudzanie niepokojów i niepewności u opinii publicznej” – napisano w oświadczeniu PGNiG.
Dostawy gazu zabezpieczone
Koncern zapewnia, że zabezpieczył dostawy nie tylko do końca 2022 roku, ale także prowadzi dalsze rozmowy z dostawcami norweskiego gazu.
„PGNiG w ostatnich tygodniach zabezpieczyło dodatkowe kontrakty na zakup gazu od firm działających na Norweskim Szelfie Kontynentalnym, o czym informowaliśmy przy okazji konferencji wynikowej za I półrocze i II kw. 2022 roku. Dzięki temu Spółka posiada wolumeny gazu do gazociągu Baltic Pipe na poziomie, który gwarantuje, że wraz z pozostałymi źródłami pozyskania (wydobycie krajowe, dostawy LNG i zapasy magazynowe), będzie w stanie w pełni zaspokoić zapotrzebowanie swoich odbiorców w Polsce w nadchodzącym sezonie grzewczym” – przypomniała spółka.
Co z dostawami gazu w długim terminie? „Spółka dalej prowadzi rozmowy z dostawcami norweskiego gazu, mając na uwadze optymalne wykorzystanie zarezerwowanej przepustowości Baltic Pipe w perspektywie długoterminowej. Dostawy gazu z tego kierunku będą jednym z głównych elementów zdywersyfikowanego portfela gazu GK PGNiG”.
Czytaj też:
Kolejny kraj odcina się od gazu z Rosji. „Nowa umowa nie zostanie podpisana”