Nie ma zgody KE na maksymalne ceny gazu

Nie ma zgody KE na maksymalne ceny gazu

Kuchenka gazowa
Kuchenka gazowa Źródło: Shutterstock / Vova Shevchuk
Przedstawiciele KE nadal nie osiągnęli porozumienia w sprawie maksymalnych cen gazu na wspólnym europejskim rynku.

Jak informuje agencja AFP, ministrowie energii państw Unii Europejskiej nie osiągnęli porozumienia w sprawie ustanowienia maksymalnych cen gazu na wspólnym rynku. Do spotkania przedstawicieli odpowiednich resortów państw członkowskich doszło 24 listopada. Były to już kolejne rozmowy na ten temat. Dzisiejsze dotyczyły propozycji, którą Komisja Europejska przedstawiło w tym tygodniu.

KE zaproponowała, aby ustawić maksymalny poziom cen na pułapie 275 euro za megawatogodzinę. Według informatorów, na których powołuje się agencja, na spotkaniu miało dojść do ostrej wymiany zdań.

Ostry sprzeciw części ministrów

Według relacji czeskiego ministra Jozefa Sikela, czyli przedstawiciela państwa, które obecnie sprawuje prezydenturę w UE, część ministrów, którzy brali udział w spotkaniu uważa, że propozycja KE została stworzona po to, aby nigdy nie została użyta. Jak informuje AFP, przedstawiciele Polski i Hiszpanii mieli nazwać proponowane rozwiązanie „żartem”.

– Nie sztuka postawić poprzeczkę bardzo wysoko i powiedzieć: cena nie ma prawa urosnąć powyżej poziomu X. Sztuką jest utrzymać na przyzwoitym poziomie w dzisiejszych okolicznościach kryzysowych – mówił 23 listopada pytany o sprawę premier Mateusz Morawiecki. – To mnie niestety martwi i dlatego jutro w Koszycach na Grupie Wyszehradzkiej na pewno to będzie przedmiotem dyskusji – dodał.

Premier przypomniał także, że to Polska była jednym z pierwszych państw, które już na początku wojny proponowały działania mające na celu odcięcie Rosji od możliwości zarabiania m.in. na eksporcie gazu.

– To pojawiało się od kwietnia – wiele pomysłów w tym zakresie. Wszystkie one dążyły go tego, aby ograniczyć władztwo rosyjskie nad cenami gazu – powiedział.

Źródło: WPROST.pl / AFP