Fotowoltaika wkracza do miast. Rząd przeznaczy pół miliarda zł na dotacje

Fotowoltaika wkracza do miast. Rząd przeznaczy pół miliarda zł na dotacje

Montaż fotowoltaiki
Montaż fotowoltaiki Źródło:Pixabay
Ministerstwo rozwoju chciałoby, aby wkrótce mieszkańcy bloków mogli korzystać z energii produkowanej przez instalacje fotowoltaiczne. Dziś mało która wspólnota czy spółdzielnia się na to decydują. Dopłaty – nawet połowa kosztów inwestycji – mają je do tego zachęcić.

Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda chciałby, aby za 2-3 lata naturalnym widokiem na miejskich osiedlach stały się instalacje fotowoltaiczne, umieszczone na dachach budynków.

Do tej pory fotowoltaika kojarzyła się praktycznie wyłącznie z domami jednorodzinnymi o spadzistych dachach, ale to może się zmienić. Swoją rolę mają w tym odegrać rządowe pieniądze. Minister Buda przedstawił propozycję dopłat dla wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych.

Pół miliarda złotych na rozwój fotowoltaiki w miastach

Rząd jest gotów przeznaczyć pół miliarda złotych na dopłaty do instalacji na blokach, a wspólnota lub spółdzielnia będą mogły liczyć na zwrot nawet 50 proc. wartości instalacji. W tej chwili również mogą się ubiegać o dopłaty, ale tylko w kwocie do 6 tys. zł, bo przepisy nie różnicują dopłat dla domów jednorodzinnych i kilkupiętrowych bloków – a przecież w obu typach budynków potrzeba zupełnie innej mocy paneli i koszty są nieporównywalne.

– Dzisiaj, żeby postawić instalację na bloku, jest możliwość dofinansowania tak jak w Moim Prądzie do 6 tysięcy złotych. My proponujemy zupełnie inną filozofię. Te instalacje będą tutaj trochę większe, w związku z tym to finansowanie będzie wyższe. Proponujemy dofinansowanie do 50 procent, co oznacza, że przy średniej instalacji 30 kilowatogodzin jesteśmy w stanie dopłacić mniej więcej 75 tysięcy złotych do instalacji wartej 150 tysięcy złotych – zwrócił uwagę szef MRiT.

Zapowiedział ponadto zmianę zasad rozliczania energii, by uatrakcyjnić fotowoltaikę. – Dziś przy zasadach netbillingu mamy do czynienia z sytuacją, kiedy zużywamy większość energii na zasadzie autokonsumpcji, natomiast to, co oddajemy do sieci, w skrócie można powiedzieć 20 procent, jest nam rozliczane w rachunku. Te nowe zasady będą polegały na tym, że wszystko, co wyprodukujemy ponad autokonsumpcję, będzie rozliczane w całości przez operatora, dystrybutora energii – powiedział Waldemar Buda.

Skoro pomysł „świetny”, to dlaczego tak późno?

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa została poproszona w programie „Graffiti” w Polsat News o zrecenzowanie pomysłu kolegi z rządu. Przyznała, że jest świetny. Prowadzący wywiad zapytał, czy upowszechnianie fotowoltaiki w miastach nie następuje zbyt późno, czy nie należało zabrać się do tego zaraz po wybuchu wojny w Ukrainie?

Zdaniem minister Mokwy Polka i tak ma zaawansowany program rozwoju fotowoltaiki. Uczyniła porównanie z Czechami, które dopiero opracowują koncepcje dotacji, bo do tej pory czeski rząd podchodził z dużym sceptycyzmem do tego sposobu wytwarzania energii.

Wspólnoty i spółdzielnie mogą składać wnioski od 1 lutego 2023 roku

Dotacja pokryje zakup, montaż lub budowę nowej instalacji OZE lub modernizację instalacji, w wyniku której zainstalowana moc wzrośnie o co najmniej 25 proc. Dofinansowaniem będą też objęte instalacje wspomagające, jak magazyny energii i pompy ciepła.

Zapowiedział, że spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe będą mogły składać wnioski o dofinansowanie instalacji fotowoltaicznych od 1 lutego do Banku Gospodarstwa Krajowego.

Jakie oszczędności dzięki instalowaniu fotowoltaiki na dachach bloków?

Skalę oszczędności ministerstwo zobrazowało na przykładzie budynku z 64 mieszkaniami. Jego mieszkańcy na wspólne potrzeby zużywają rocznie 4 MWh, co oznacza koszt 2800 zł. Instalacja fotowoltaiczna produkuje do 30 MWh na rok, pokrywa więc zużycie wspólne i daje przychody dla budynku w wysokości 19 tys. 600 zł na rok.

W efekcie – według wyliczeń MRiT – lokatorzy nie zapłacą za energię w części wspólnej i obniży się ich własny koszt zużycia – w podanym przykładzie średnia obniżka na lokal wyniesie 328 zł rocznie przez kolejnych 15 lat. Przy dotacji w wysokości 50 proc. przewidywany zwrot z inwestycji wyniesie około 5 lat.

Czytaj też:
O ile zdrożeją gaz i prąd w 2023 roku? Mrożenie cen nie zatrzyma podwyżek
Czytaj też:
Czy fotowoltaika nadal się opłaca? TAURON przygotował poradnik o nowym systemie