Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę wiatrakową

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę wiatrakową

Farmy wiatraków w Lasowicach
Farmy wiatraków w LasowicachŹródło:Shutterstock / Mariusz Szczygiel
Jest długo oczekiwany przełom w sprawie ustawy wiatrakowej. Prezydent Andrzej Duda zakończył dyskusję.

Prezydent Andrzej Duda złożył podpis pod nowelizacją tak zwanej ustawy wiatrakowej. Jest ona jednym z kamieni milowych Komisji Europejskiej w sprawie wypłaty środków z KPO.

Andrzej Duda podpisał ustawę wiatrakową

Jak poinformowała sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka, Andrzej Duda podpisał 14 marca nie tylko nowelizację Kodeksu Wyborczego, ale także nowelizację tak zwanej ustawy wiatrakowej. Rozwiązanie nazywane jest także ustawą odległościową, bądź ustawą 10H i jest jednym z kamieni milowych narzuconych przez Komisję Europejską do wypłaty środków z KPO.

9 marca Sejm odrzucił większość poprawek zaproponowanych przez Senat i przyjął ustawę.

Solidarna Polska chciała weta

O zawetowanie ustawy wiatrakowej apelowała do prezydenta Andrzeja Dudy Solidarna Polska. Politycy partii Zbigniewa Ziobry od początku byli przeciwni nowelizacji prawa dotyczącego wiatraków. To właśnie ze względu na spory wewnątrz koalicji debatowanie ustawy trwało tak długo. To także naciski ze strony ziobrzystów i kilku polityków PiS sprawiły, że w ostatniej chwili Zjednoczona Prawicy wprowadziła kontrowersyjną autopoprawkę dotyczącą odległości.

– Uważam, że byłoby to szkodliwe. OZE są ważnym elementem uzupełniającym system energetyczny – powiedział, pytany o możliwe weto – jeszcze przed decyzją prezydenta – rzecznik rządu Piotr Müller.

Został on także zapytany o to, czy nowelizacja, mimo tego, że nie jest tak liberalna, jak w pierwszej propozycji, spełni wymagania Komisji Europejskiej w kwestii wypełnienia kamieni milowych do KPO.

– To nie jest kwestia zadowolenia KE, bo my wobec Komisji nie stawialiśmy żadnych obietnic. Kamień milowy dotyczy liberalizacji tych przepisów, a ona się w tym projekcie dokonuje. O to jestem spokojny – powiedział rzecznik rządu na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia.

Kwestia odległości, to także duża liberalizacja w stosunku do obecnych przepisów. Ja życzyłbym sobie, żeby to było 500 metrów, ale kompromis zakłada 700 metrów.

Czytaj też:
KE wymusiła przyspieszenie ws. ustawy wiatrakowej? Minister zabrał głos
Czytaj też:
Ustawa wiatrakowa. Światowi giganci obecni w Polsce piszą do premiera

Opracował:
Źródło: WPROST.pl / Polskie Radio