Katar rozbudowuje największy na świecie gazoport, za pośrednictwem którego rozsyła wydobywany na swoim terytorium gaz ziemny w skroplonej formie. Tego typu surowiec na pokładzie gazowców trafia z Kataru także do gazoportu w Świnoujściu. Zwiększenie możliwości załadunku gazu w Katarze będzie więc pozytywnie wpływało także potencjalnie na bezpieczeństwo energetyczne Polski.
Należy bowiem przypomnieć, że także Polska rozbudowuje infrastrukturę w Świnoujściu o kolejny dok, co pozwoli na przyjmowanie dwóch statków jednocześnie. Rząd zapowiedział także budowę kolejnego, pływającego gazoportu w Gdańsku. Ma on powstać do 2026 roku. Tak zwane FSRU (ang. Floating Storage Regasification Unit), czyli instalacja służąca do ponownej gazyfikacji skroplonego gazu, miała pierwotnie powstać nawet w 2028 roku. Polskie inwestycje oznaczają, że nasz system będzie gotowy na przyjęcie nowych dostaw, zanim jeszcze skończy się rozbudowa gazoportu w Katarze.
Katar rozbudowuje największy gazoport świata
Należąca do Skarbu Państwa spółka Qatar Energy, która zarządza gazoportem, poinformowała o wyborze partnerów do jego rozbudowy. W inwestycję zostały zaangażowane największe koncerny energetyczne świata. Firma podała, że w pracach udział wezmą Exxon Mobil, TotalEnergies, Shell i ConocoPhillips. Rozbudowa ma pozwolić na zwiększenie przepustowości gazoportu aż o 64 proc. do 2027 roku. Jak podały władze Kataru, ma to nie tylko umocnić pozycję jako największego gazoportu świata, ale także zapewnić możliwość dotrzymania długoterminowych kontraktów na dostawy do Europy. Inwestycja ma pochłonąć około 30 miliardów dolarów.
Czytaj też:
Czechy zainwestują w rozbudowę gazoportu w Świnoujściu. Chcą przyłączyć się do dostaw LNG