Tarcza antyputinowska. Rząd zapowiada dopłaty dla rolników. Jest jeden problem

Tarcza antyputinowska. Rząd zapowiada dopłaty dla rolników. Jest jeden problem

Henryk Kowalczyk
Henryk Kowalczyk Źródło:X / KPRM
Rząd w ramach tarczy antyputinowskiej przygotował także program dopłat dla rolników. Ma to złagodzić skutki podwyżki cen nawozów i paliwa.

W ramach tzw. tarczy antyputinowskiej rząd postanowił wprowadzić dopłaty – po uzyskaniu zgody Komisji Europejskiej – dla rolników, w wysokości 500 zł za 1 ha użytków rolnych oraz 250 zł za 1 ha łąk i pastwisk, z ograniczeniem do 50 ha, poinformował premier Mateusz Morawiecki.

– Dzisiaj rolnicy ponoszą największe koszty na nawozy. To będzie pierwszy element naszej tarczy. Te zasady mają częściowo chociaż pokryć straty wynikające z bardzo wysokich cen nawozów – dodał. Chodzi o 500 zł dopłaty do każdego hektara – do 50 ha użytków rolnych, a do łąk i pastwisk 250 zł za każdy hektar – do 50 ha, wyjaśnił premier.

Dopłaty dla rolników. Potrzebna zgoda Komisji Europejskiej

Rząd nie może jednak wypłacić nawet złotówki pomocy publicznej bez uzyskania zgody Komisji Europejskie. Zostałoby to bowiem uznane za bezprawne.

– Zabiegamy na forum unijnym, aby możliwa była pomoc dla producentów rolnych. Jeśli będzie zgoda UE, to będziemy wdrażać te rozwiązania – wskazał też Morawiecki. Pomoc na zakup nawozów będzie mogła być udzielona od dnia ogłoszenia pozytywnej decyzji Komisji Europejskiej w kwestii jej zgodności ze wspólnym rynkiem.

– Ta pomoc została zaprojektowana, żeby rolnicy na podstawie dowodów zakupów nawozów i porównania cen do roku poprzedniego, żebyśmy mogli tę rekompensatę wypłacić – powiedział wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. – Będziemy zajmowali się derusyfikacją polskiej i europejskiej gospodarki – powiedział premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji, na której przedstawił założenia tzw. tarczy antyputinowskiej.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Czytaj też:
Premier ogłosił założenia tarczy antyputinowskiej