Brytyjskie linie lotnicze Flybe, czyli największy w Europie regionalny przewoźnik, właśnie poinformowały, że z dniem 5 marca 2020 roku zawieszają kursowanie. Firma już przed rozpoczęciem epidemii koronawirusa miała duże problemy finansowe, zawieszenie lotów spowodowane rozprzestrzenianiem się choroby, było ostatecznym gwoździem do biznesowej trumny. Kontrolę nad przedsiębiorstwem przejęli przedstawiciele firmy EY.
„Jeśli miałeś lecieć liniami Flybe, prosimy, abyś nie przyjeżdżał na lotnisko, chyba że masz zapewniony lot innymi liniami lotniczymi” – informuje brytyjski przewoźnik w oficjalnym komunikacie. „Miej na uwadze, że Flybe nie jest w stanie zorganizować lotów zastępczych” – napisano dalej.
Próba ratowania
Przewoźnik z siedzibą w Exeter upadł mimo tego, że ratować go próbował brytyjski rząd. Już na początku roku z raportów finansowych za 2019 rok wynikało, że firma będzie potrzebowała dokapitalizowania. Propozycja rządu polegała na zwolnieniu przewoźnika z podatku od pasażerów, który miał być głównym powodem, dla którego firma notowała straty.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Koronawirus – najnowsze informacje z czwartku 5 marca