Lufthansa, jeden z największych europejskich przewoźników poinformował o zamknięciu Germanwings, czyli należących do firmy linii budżetowych. Niemiecki przewoźnik znacząco ogranicza także swoją flotę. Ze służby wyłączone zostaną 43 samoloty, czyli 6 proc. całkowitego zasobu firmy. Ograniczenie dotknie 13 Airbusów i pięciu Boeingów 747-400. Kolejne 11 samolotów A320 zostanie wycofanych z kursów krótkodystansowych. Firma redukuje także liczbę maszyn w innych należących do siebie liniach lotniczych jak Eurowings, Austrian Airlines, czy Brussels Airlines.
Powrót do normalności potrwa lata
Jak wynika z analizy, którą Lufthansa przedstawiła wraz z informacją o cięciach, firma uważa, że rynek lotniczy będzie jeszcze długo cierpiał z powodu zatorów spowodowanych przez koronawirusa. „Miną miesiące, zanim globalne ograniczenia podróżowania zostaną zniesione” – napisano. Jeszcze bardziej pesymistycznie firma oceniła popyt na usługi linii lotniczych. Zdaniem władz Lufthansy „powrót do zapotrzebowania na usługi linii lotniczych, które występowało przed kryzysem, może potrwać lata”.
Czytaj też:
Linie lotnicze szukają sposobów na przetrwanie kryzysu. Towary zamiast pasażerów