Zjednoczone Emiraty Arabskie postanowiły, że aby zatrzymać rozprzestrzenianie się COVID-19, należy pójść o krok dalej. Każdy pasażer, który będzie chciał wsiąść na pokład samolotu linii Emirates, zostanie przebadany na obecność koronawirusa.
Wynik w 10 minut
Testy, których pierwsza partia odbyła się 15 kwietnia przed wylotem do Tunezji, pozwalają na otrzymanie wyniku w 10 minut. Wynik możliwy jest dzięki pobraniu kropli krwi. Dzięki temu cała procedura nie jest uciążliwa dla pasażerów, którzy i tak przyzwyczajeni są do spędzania długich godzin na lotniskach.
Przewoźnik wskazał, że testy, które wykonano wczoraj, były początkiem wprowadzania ogólnej procedury, która będzie stosowana we wszystkich lotach. Adel Al Redha, COO w Emirates powiedział, że tego typu testowanie pozwoli pasażerom na przedstawienie na lotnisku docelowym wyników, co pozwoli przyspieszenie części procedur. W niektórych krajach tego typu potwierdzenie jest wymagane.
Linie lotnicze Emirates operują do 146 lotnisk w 62 krajach świata. Są największym przewoźnikiem w regionie.
Czytaj też:
Ceny poszły w górę. Polska krajem z najwyższą inflacją w regionie