W ten weekend władze Zjednoczonych Emiratów Arabskich zniosły formalny bojkot Izraela. Było to zwieńczenie negocjacji, które były prowadzone z udziałem Stanów Zjednoczonych. W związku z tym dziś z Izraela wystartował pierwszy od lat bezpośredni lot z Tel Awiwu do stolicy ZEA. Na pokładzie samolotu linii El Al znalazła się także amerykańska delegacje przewodzona przez Jareda Kushnera, zięcia i doradcy prezydenta Donalda Trumpa. Głową izraelskie delegacji jest Meir Ben Shabbat, narodowy doradca bezpieczeństwa Izraela.
– Shalom, witam na pokładzie historycznego lotu 971 z Tel Awiwu do Abu Zabi – przywitał pasażerów kapitan. – Ten lot jest kolejnym krokiem do pokoju w regionie – dodał. Na dziobie samolotu namalowano słowo „pokój” w trzech językach – po angielsku, arabsku i hebrajsku.
Umowa o współpracy
Celem obu delegacji jest przeprowadzenie rozmów z władzami Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które mają na celu opracowanie nowych zasad współpracy międzynarodowej. Formalne zniesienie prawa bojkotującego Izrael pozwala na podpisanie umów dotyczących wymiany handlowej oraz porozumień na tle finansowym.
Przełom polityczny
Finalizacja negocjacji odbywała się telefonicznie, a uczestniczyli w niej premier Izraela Benjamin Netanjahu, książę Abu Zabi Muhammad ibn Zajid Al Nahajjan oraz prezydent USA Donald Trump. Dla tego ostatniego cała sprawa jest niezwykle ważnym osiągnięciem ze względu na zbliżające się wybory.
Urzędnicy podkreślają, że osiągnięte porozumienie to pierwszy tego typu sukces od podpisanego w 1994 roku traktatu pokojowego między Izraelem i Jordanią. „Ten historyczny dyplomatyczny przełom poprzedzi pokój w regionie Bliskiego Wschodu i będzie spuścizną śmiałej dyplomacji oraz wizji trzech liderów, a także odwagi Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Izraela w wytyczaniu nowej ścieżki, która odblokuje wielki potencjał regionu” - oświadczono we wspólnym komunikacie.