Policyjne statystyki pokazują, że w czasie każdego z wakacyjnych miesięcy funkcjonariusze zatrzymali średnio 38 proc. więcej nietrzeźwych kierowców niż w pozostałych miesiącach tego roku. Tylko od początku lipca do 30 sierpnia zatrzymano 15 293 nietrzeźwych kierowców.
Eksperci Rankomat.pl przeanalizowali, jak prezentują się statystyki dotyczące kierujących pojazdami, których stan wskazywał na spożycie alkoholu.
Wakacyjny luz
Od 2015 do 2018 roku liczba zatrzymanych w czasie wakacji kierowców pod wpływem alkoholu zmniejszała się z 17 768 takich przypadków do 14 214. Jednak w zeszłym roku liczba nietrzeźwych osób za kierownicą wzrosła do 14 924, a w tym roku do 15 293 zatrzymanych.
Kolejnym niepokojącym faktem jest proporcja zatrzymań. Kierujący pod wpływem alkoholu zatrzymani w ciągu dwóch wakacyjnych miesięcy 2020 roku stanowili prawie 30 proc. wszystkich kierowców dopuszczających się tego czynu w tym roku. W lipcu i sierpniu codziennie policjanci kontrolowali średnio ponad ⅓ więcej nietrzeźwych kierowców niż w pozostałych dniach.
Pandemia daje szansę na poprawę
Biorąc pod uwagę sytuację w skali całego roku, obserwujemy podobną tendencję. W 2015 policja zatrzymała 128 996 nietrzeźwych kierowców. Do 2018 roku liczba ta spadła do 104 600 zatrzymanych. Jednak w zeszłym roku wzrosła do 110 971.
Ten negatywny trend ma szansę odwrócić pandemia. Zmniejszone natężenie ruchu, wywołane ograniczeniem w przemieszczaniu się na początku tego roku, wpłynęło na statystki. Policjanci od początku marca do końca maja zatrzymali o 5 tys. mniej nietrzeźwych kierowców niż rok wcześniej. Jednak porównując wszystkie dni od początku tego roku do analogicznego okresu 2019 roku, widzimy, że zatrzymanych za jazdę pod wpływem alkoholu jest już tylko 4 tys. mniej.
Bezpieczniej na drogach
Policjanci w 2020 roku odnotowali także mniej wypadków i mniej rannych oraz zabitych w nich osób. Ten trend utrzymuje się od 2016 roku. Niestety wyłamuje się z niego liczba zgonów, która w latach 2017-2019 była coraz większa.
Czytaj też:
Zobacz zemstę na drodze. Ścigali kierowcę, bo zwrócił im uwagę