Rosyjskie tankowce znikają z radarów. Rosja kryje państwa, które kupują od niej ropę

Rosyjskie tankowce znikają z radarów. Rosja kryje państwa, które kupują od niej ropę

Tankowiec, zdjęcie ilustracyjne
Tankowiec, zdjęcie ilustracyjneŹródło:Fotolia / newroadstore
Rosja znalazła sposób na handlowanie swoją ropą naftową. Aby nie robić problemów kontrahentom, rosyjskie tankowce znikają z radarów.

Kolejne sankcje nakładane na Rosję przez Stany Zjednoczone, Unię Europejską, Wielką Brytanię i inne kraje Zachodu, miały zatopić gospodarkę Władimira Putina. Kolejne kraje decydują się także na embargo na surowce energetyczne z Rosji. Jak to więc możliwe, że kurs rubla się odbija, a Kremlu raczej nie widać chęci do zakończenia wojny? Machina wojenna napędzana jest bowiem z innych kierunków.

Promocja na rosyjską ropę

Rosneft przedstawia oficjalne promocje na swoją ropę naftową. Propozycję zakupu surowca z przeceną w wysokości 35 dolarów za baryłkę względem ceny sprzed wojny otrzymały już Indie. Kraj ten przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę, kupował od Rosji tylko 2 proc. swojego całkowitego zapotrzebowania na ropę. Teraz otwarcie mówi o planach wykorzystania przeceny. Dodatkowe znaczenie w tej sprawie ma fakt, że w tym samym czasie ceny ropy z innych źródeł wzrosły średnio o 10 dolarów za baryłkę.

Dokąd płynie rosyjska ropa?

Kto jeszcze kupuje od Rosji ropę? Trudno to ustalić. Rosjanie o ponad 600 proc. zwiększyli częstotliwość stosowania sposobu, który mocno utrudnia śledzenie tankowców z surowcem. Statki „znikają” bowiem z radarów zaraz po wyjściu z portu. Ich kapitanowie wyłączają transpondery, które pozwalają na śledzenie ich kursu. W ten sposób nie da się ustalić, do którego kraju zmierzając dostawy ropy Ural. Ma to nie tylko chronić odbiorców przed atakami ze strony Zachodu, ale także pozawalać unikać sankcje. Firmy monitorujące działanie Rosji twierdzą, że tego typu praktyki stosują nie tylko jednostki transportujące ropę naftową, ale także inne produkty petrochemiczne.

Czytaj też:
Joe Biden gotowy na uwolnienie zapasów ropy naftowej. Mowa o milionie baryłek dziennie