Międzynarodowe sankcje mocno uderzają w Rosję. Coraz więcej krajów rezygnuje z dostaw rosyjskich węglowodorów. Embargo ogłosiły już Stany Zjednoczone i Australia, ale debatują na ten temat także członkowie Unii Europejskiej. Cierpliwość stracił polski rząd, który ogłosił, że do końca 2022 roku ma zamiar odciąć się od rosyjskich surowców nawet bez zgody Komisji Europejskiej.
Indie chcą rosyjskiej ropy
Jednak nie wszystkie kraje świata podzielają nastawienie Zachodu. Na dużej przecenie rosyjskiej ropy naftowej Ural chcą skorzystać nie tylko Chiny, ale także Indie. Kraj przed wojną sprowadzał z Rosji tylko 2 proc. swojego zapotrzebowania na ten surowiec, ale ogromne obniżki jego ceny mogą spowodować, że diametralnie się to zmieni. Na zainteresowanie ze strony Indii odpowiedział Rosneft, który właśnie zaproponował dużą przecenę.
Jak wynika z informacji agencji Bloomberg, rosyjski koncern zgłosił się do władz Indii z ofertą sprzedaży z ceną niższą o 35 dolarów za baryłkę względem kwoty sprzed wybuchu wojny na Ukrainie. Tę ofertę dodatkowo podbija fakt, że za baryłkę Brent trzeba zapłacić na rynku obecnie o 10 dolarów więcej, niż przed agresją rosyjską.
Władze w Rosji proponują promocyjną cenę w zamian za kontrakt na dostawę 15 milionów baryłek surowca do Indii. Miałoby się to odbyć do końca 2022 roku. Dodatkowo Kreml zaproponował korzystną dla Indii możliwość handlu na podstawie kursu wymiany walut narodowych obu krajów, zamiast handlu w dolarach. Działania tego typu są próbą ratowania rosyjskiej gospodarki przez znalezienie nowych rynków zbytu.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Joe Biden gotowy na uwolnienie zapasów ropy naftowej. Mowa o milionie baryłek dziennie