Rosyjska Duma Państwowa, czyli izba niższa parlamentu przegłosowała we wtorek 23 maja apel do rządu o “wyłączenie możliwości transportu przez polskich przewoźników drogowych przez terytorium Federacji Rosyjskiej".
Polski biznes nie przejedzie przez Rosję
Jak podaje agencja Intefax, Duma chce, aby polski przewoźnicy nie mogli przejeżdżać przez terytorium Rosji. Gdyby rząd zgodził się z apelem izby niższej, to duże problemy mieliny wszyscy, którzy wykorzystywali terytorium Kaliningradu do transportu na północ Europy.
W apelu zawarto jednak jeden wyjątek. Chodzi o „przemieszczania się polskich pojazdów od granicy państwowej Federacji Rosyjskiej do najbliższych terminali celnych w celu odzyskania przyczep lub przeładunku towaru na transport przewoźników rosyjskich”.
Paliwo w cenach europejskich
W piśmie zawarto także zakaz tankowania przez polskich przewoźników na rosyjskich stacjach benzynowych. Chodzi o zablokowanie możliwości korzystania z paliwa po rosyjskich cenach. Duma sugeruje, aby możliwe to było wyłącznie po cenach paliw, które występują w Unii Europejskiej.
Jak czytamy w dokumencie “apel został przygotowany w związku z antyrosyjską polityką polskich władz”. Posłowie Dumy „nalegają na podjęcie działań odwetowych wobec Rzeczypospolitej Polskiej, odzwierciedlających decyzję Unii Europejskiej w ramach tzw. krajów Unii Europejskiej” – czytamy dalej.
Swoje zdanie na ten temat wygłosił także przewodniczący Dumy. „Słuszne byłoby zakazanie Polsce czerpania korzyści z Rosji dzisiaj: zatrzymanie przejazdu polskich ciężarówek przez terytorium naszego kraju. Niech przeładują towary na rosyjskie ciężarówki. Nasi obywatele zarobią na transporcie” – napisał na Telegramie przewodniczący Dumy Państwowej Wiaczesław Wołodin.
Czytaj też:
Rosyjskie sankcje na Polskę? Morawiecki: Odwracanie kota ogonemCzytaj też:
Miedwiediew znów szokuje. Napisał o „tymczasowo okupowanej Polsce” i „kijowskim ćpunie”