Ten dokument z PRL może dać ci fortunę. PKO BP wypłaca ponad 27 tys.!

Ten dokument z PRL może dać ci fortunę. PKO BP wypłaca ponad 27 tys.!

Dodano: 
Fiat 126p. „Maluch”
Fiat 126p. „Maluch” Źródło: Shutterstock
Zapomniana książeczka z PRL może dziś dać nawet 27 479 zł. Wystarczy dokument z literą „F” i wizyta w PKO BP.

W czasach PRL wielu Polaków odkładało pieniądze na specjalnych książeczkach oszczędnościowych z myślą o zakupie auta. Nie każdemu udało się odebrać wymarzonego „malucha” czy dużego fiata, ale zgromadzone środki wcale nie przepadły. Jeśli w domowych papierach wciąż leży książeczka oznaczona literą „F”, jej posiadacz może dziś odzyskać nawet 27 479 zł. Od 1 stycznia 2025 r. PKO BP wypłaca rekompensaty za takie przedpłaty.

Książeczka na samochód

W latach 70. i 80. bank PKO BP prowadził system przedpłat na samochody. Specjalne książeczki „F” pozwalały stopniowo gromadzić środki na Fiata 126p lub FSO 1500. Aby przystąpić do programu, trzeba było wpłacić minimum 5 tys. zł, wybrać termin odbioru auta, a bank ustalał harmonogram wpłat i końcową cenę pojazdu. W latach 1977–1980 wydano ponad 250 tys. takich dokumentów. Część właścicieli zrezygnowała z zakupu, inne książeczki po prostu trafiły do szuflad i zostały zapomniane.

Minister finansów Andrzej Domański poinformował, że za nieużywane książeczki „F” przysługuje dziś rekompensata pieniężna. Jej wysokość zależy od tego, na jaki samochód odkładano środki: 19 391 zł otrzymają posiadacze książeczek związanych z Fiatem 126p, a 27 479 zł ci, którzy oszczędzali na FSO 1500. To znaczące kwoty, zwłaszcza że przez lata zdeponowane pieniądze nie były oprocentowane ani powiększane.

Jak dostać zwrot?

Aby otrzymać zwrot, trzeba spełnić kilka warunków. Kluczowe jest posiadanie oryginalnej książeczki oszczędnościowej „F”. W razie jej zagubienia możliwe jest złożenie wniosku o odtworzenie danych w banku. Następnie należy udać się do oddziału PKO BP z dokumentem i aktualnym dowodem tożsamości. Bank weryfikuje autentyczność książeczki i sprawdza, czy kwalifikuje się ona do wypłaty. Po pozytywnym zakończeniu procedury pieniądze trafiają na wskazane konto.

Domowe archiwa kryją jednak więcej potencjalnych skarbów z czasów PRL. Stare banknoty i monety z tamtego okresu mogą mieć dziś sporą wartość kolekcjonerską. Ich cena zależy od stanu zachowania, roku emisji oraz rzadkości konkretnego egzemplarza. Banknoty z wizerunkiem Józefa Piłsudskiego z lat 80. bywają wyceniane od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych, jeszcze więcej mogą być warte unikatowe monety okolicznościowe z limitowanych serii.

Książeczka oszczędnościowa „F” PKO BP, kiedyś przepustka do auta z fabryki, dziś może stać się źródłem realnego zastrzyku gotówki. Warto więc dokładnie przejrzeć stare segregatory i pudełka z dokumentami – zapomniany relikt PRL-u może oznaczać nawet 27 479 zł zwrotu, a inne pamiątki z tamtych lat dodatkowo zasilić domowy budżet po wycenie u specjalisty lub sprzedaży na aukcji.

Czytaj też:
Fundamentalne zmiany w wydawaniu „wuzetek”. Paraliż urzędów
Czytaj też:
Europejscy przywódcy z kontrpropozycją. Tak ma wyglądać plan pokojowy dla Ukrainy