Chiny nie żartowały. Konkurent Airbusa i Boeinga odbył dziewiczy lot

Chiny nie żartowały. Konkurent Airbusa i Boeinga odbył dziewiczy lot

Lotnisko w Chinach
Lotnisko w Chinach Źródło:PAP/EPA / Mark R. Cristino
Pierwszy lot konkurenta Boeinga 737 Max i Airbusa A320 za nami. Chiny pokazały, że na serio traktują swoje zapowiedzi o próbie rozbicia dominacji dwóch firm na rynku lotniczym.

Chiński koncern COMAC (Commercial Aircraft Corporation of China) ma ambicję, aby rozbić trwającą od dziesięcioleci dominację dwóch koncernów na rynku lotniczym. Boeing i Airbus mają powody do obaw.

Pierwszy lot chińskiego C919

Jak poinformowały chińskie media publiczne, chiński samolot C919, czyli wąskokadłubowa konstrukcja COMAC, odbył pierwszy lot pasażerski. W niedzielę 28 maja o 10.30 czasu lokalnego z lotniska w Szanghaju wystartowała maszyna linii China Eastern Airlines. Na pokładzie dziewiczego lotu było 130 pasażerów. Lot zakończył się po dwóch godzinach w Pekinie.

Był to pierwszy lot nowej maszyny z pasażerami na pokładzie. Lot pokazowy odbył się już w listopadzie 2022 roku. Chiński koncern odgraża się, że nowa maszyna ma pomóc w rozbiciu dominacji Airbusa i Boeinga.

Model C919 ma być alternatywą dla linii lotniczych dla najpopularniejszych obecnie maszyn zachodnich producentów – Boeinga 737 Max i Airbusa A320.

Rośnie chińska konkurencja dla Boeinga i Airbusa

Firma ma aspirację, aby najpierw przejąć lokalny rynek, a następnie konkurować z Boeingiem i Airbusem.

Już w listopadzie 2022 roku COMAC otrzymał od lokalnych linii lotniczych zamówienia na aż 330 samolotów. Ma wyprodukować 300 wąskokadłubowych pasażerskich C919s, a także 30 mniejszych odrzutowców czarterowych ARJ21. Co ciekawe, maszyny są projektem, w którym udział bierze także Rosja.

Według najnowszych informacji koncernu, zamówień jest już o wiele więcej. Nowym samolotem mają być zainteresowane aż 32 linie lotnicze. Chiński producent twierdzi, że tylko w 2023 roku otrzymał zgłoszenia o chęci kupna aż 1200 maszyn.

Zeszłoroczne pokazy w chińskim Zhuhai były pierwszą sytuacją, gdy na niebie można było obejrzeć obok siebie konkurencyjne samoloty Boeinga, Airbusa i COMAC.

Czytaj też:
Rosyjskie samoloty to latający złom. Linie lotnicze coraz bardziej narażają pasażerów
Czytaj też:
Ryanair złożył gigantyczne zamówienie. Chce zwiększyć ruch o 80 proc.