W Polsce od lat toczy się dyskusja nad przyszłością bloków z wielkiej płyty, czyli charakterystycznych dla polskich blokowisk, niemal identycznych budynków budowanych od lat 60. do końcówki 80. ubiegłego wieku. Niedawno mówiono, że konstrukcje te mogą stanowić zagrożenie ze względu na elementy służące od łączenia prefabrykowanych płyt. Opinię tą szybko jednak podważono. Tego typu bloki na stałe wpisały się już w krajobraz wielu polskich miast. Powstały całe osiedla takich konstrukcji. Czy jednak da się zrobić coś, aby nadać im bardziej nowoczesny wygląd, a jednocześnie zwiększyć ich funkcjonalność? Projekt modernizacyjny, który wykonano we francuskim Bordeaux, pokazuje, że tak.
Jako pilotaż programu modernizacyjnego wybrano trzy bloki, w których znajduje się łącznie 530 mieszkań. Za projekt odpowiada zespół architektów z Lacaton & Vassal architectes, Frédéric Druot Architecture oraz Christophe Hutin Architecture. Głównym założeniem architektów było zwiększenie komfortu mieszkańców poprzez lepsze nasłonecznienie mieszkań oraz zwiększenie ich metrażu. Okazało się, że osiągnięcie tych celów jest bardzo proste.
Nowe oblicze
Rozwiązaniem okazały się prefabrykowane moduły, które przypominają przeszklony balkon, który znajduje się na całej długości bloku. Nowe tarasy połączono z salonem w każdym z mieszkań. Dzięki całkowitemu przeszkleniu nowej konstrukcji, a także usunięciu części ścian działowych w mieszkaniach, udało się do nich wprowadzić także dużo więcej światła. Aby spotęgować ten efekt, wymieniono także stare okna na nowe, dużo większe. Co ciekawe, podczas remontu, mieszkańcy nie musieli wynosić się ze swoich mieszkań. Dzięki zastosowanym prefabrykatom udało się zminimalizować niedogodności związane z remontem. Miasto, mimo znacznie zwiększonego metrażu mieszkań postanowiło także nie podnosić czynszów.
Galeria:
Bloki z wielkiej płyty po remoncie