Koszaliński deweloper przekonuje, że można mieszkać na powierzchni 2,5 m kw. plus antresola. Kuchnię można przecież zredukować do wiszących szafek i niewielkiego blatu roboczego, pod którym umieści się malutką lodówkę. O stole nie ma mowy, ale sprytny stolarz może zamocować na ścianie składany blat. Wanna to zbędny luksus, a z brodzika można zrezygnować kosztem tego, że przy każdej kąpieli zaleje się całą mikrołazienkę i po prostu pozwoli wodzie spłynąć. Po wąziutkiej drabince można dostać się na górę, gdzie zmieści się materac, a dobytek (siłą rzeczy, niewielki) można trzymać na półkach.
Tak mikroskopijne mieszkanie ma się znaleźć w 100-Sio Tower One przy ulicy Modrzejewskiej w Koszalinie. Łopata pod budowę nie została jeszcze wbita, ale o mieszkaniu już zrobiło się głośno za sprawą aktywisty Jana Śpiewaka. Pokazał na Facebooku plan mikrokawalerki wraz z wykonanym przez dewelopera przekrojem, który w zamierzeniu ma stanowić reklamę. „Przepisy więzienne mówią o tym, że na więźnia w celi powinno przypadać minimum 3 metry kwadratowe. Ten innowacyjny produkt para mieszkaniowy łączy najlepsze tradycje polskiego więziennictwa i polskiej deweloperki” – skomentował Śpiewak.
Pozostałe mikrokawalerki w tym budynku mają być większe: niektóre będą miały powierzchnię „nawet” 13 m kw.