Podczas LSE SU Polish Economic Forum 2023, które organizuje polska społeczność London School of Economy jednym z gości był były prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. Został zapytany m.in. o kwestie eksportu ukraińskiego zboża przez porty czarnomorskie.
Morze Czarne nie jest rosyjskie
Na konferencji prasowej zwołanej w Londynie były prezydent Ukrainy odniósł się do kwestii eksportu ukraińskiego zboża za pośrednictwem portów czarnomorskich.
– Morze Czarne nie jest terytorialnie ani rosyjskie, ani ukraińskie, ani tureckie. To wody międzynarodowe. Musimy stworzyć prawo międzynarodowe, które będzie ramą dla międzynarodowych umów zbożowych. Nie będziemy pytać Putina, czy na to pozwoli, czy nie. Będziemy nad tym pracować z naszymi partnerami międzynarodowymi, w tym NATO – powiedział Wiktor Juszczenko.
Pytanie Rosji o zgodę jest upokarzające
Były prezydent Ukrainy przyznał, że fakt, że Ukraina musi pytać Rosję o zgodę na wywóz własnego zboża, jest upokarzające. Przedstawił także, że niewielka obecność marynarki wojennej USA i Wielkiej Brytanii, pozwoliłaby na zapobieżenie agresywnym poczynaniom Rosji na Morzu Czarnym.
– Uważam, że to upokarzające, aby pytać agresora o zgodę na wypłynięcie statku ze zbożem z terytorium Ukrainy – powiedział Wiktor Juszczenko. – Myślę, że dwa okręty Stanów Zjednoczonych i dwa okręty Wielkiej Brytanii wystarczyłyby, aby zapewnić bezpieczeństwo w basenie Morza Czarnego – dodał były prezydent Ukrainy.
– Dwa lata temu Ukraina produkowała 100 milionów ton zboża. To pierwsze miejsce w Europie i piąte na całym świecie. Teraz zadaniem jest odzyskanie tego zadania. ⅓ naszego ziarna nie jest składowana w silosach. Potrzebujemy natychmiast znaleźć sposoby na rozwój infrastruktury przetwórczej dla zboża – wskazał także.
Czytaj też:
Ukraina. Ważni urzędnicy zamieszani w proceder defraudacji środków na eksport zbożaCzytaj też:
Minister rolnictwa: Problem sprowadzania ukraińskiego zboża jest realny