Przed miesiącem wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba poinformował, że wkrótce Polska przygotuje i złoży wniosek do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) ze skargą na Niemcy w związku z nielegalnymi odpadami, które trafiły do naszego kraju.
35 tys. ton odpadów
Ozdoba podkreślił, że strona niemiecka od kilku lat uchyla się od odpowiedzialności ws. uprzątnięcia 35 tys. ton odpadów. – Republika Federalna Niemiec uchyla się od bardzo podstawowych rzeczy, takich jak dbanie o środowisko. Mamy ponad siedem miejsc, w których Republika Federalna Niemiec uchyla się od odpowiedzialności i łamie politykę traktatową. Te miejsca, to są miejsca, do których firmy niemieckie przywiozły nielegalnie na terytorium RP odpady, a Niemcy nie chcą ich z powrotem zabrać, sfinansować sprzątnięcia – mówił wiceszef resortu klimatu i środowiska.
Z danych, które przedstawił Ozdoba wynika, że w Gliwicach zalega 1300 ton odpadów, w Babinie – 450 ton, Sarbii – 8700 ton, Sobolewie 3360 ton, Starym Jaworze – 1156 ton, zaś w Tuplicach 20000 ton.
Kiedy Polska złoży skargę?
Wątek ten pojawił się w dzisiejszym wydaniu programu „Kwadrans polityczny" w TVP1, którego gościem była minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Minister przyznała, że trudno o porozumienie w tej sprawie ze stroną niemiecką, w związku z tym konieczne jest złożenie skargi do unijnego Trybunału.
– Wygraliśmy dwa postępowania w polskich sądach. Niemcy są w trakcie odbierania swoich śmieci, ale mamy też sprawy, w których nie możemy się porozumieć w żaden sposób, strona niemiecka nie przyjmuje argumentów. Niemiecka minister informuje mnie, że są to kompetencje landowe, rząd federalny nie może wnikać w te kompetencje. Nie pozostaje nam nic innego jak pójść do TUSE, przygotowujemy taką skargę – powiedziała szefowa resortu klimatu i środowiska.
Dopytywana o to, kiedy wniosek zostanie złożony, Moskwa odpowiedziała: – W najbliższych dniach na pewno będzie złożony.
Czytaj też:
Niemcy znów to robią. UE i USA ostrzegają przed Chinami, a Berlin zacieśnia współpracę z Pekinem
Czytaj też:
Rosyjski oligarcha chce odzyskać jacht. Sprawą zajmie się TSUE