Wiceminister gospodarki Ukrainy Taras Kaczka poinformował w czwartek, że jego kraj wstrzymał skargę na Polskę, Węgry i Słowację do Światowej Organizacji Handlu (WTO) w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie zboże. Kaczka podkreślił, że trwają prace nad „kompleksowym rozwiązaniem” sporu handlowego. Stwierdził również, że dla strony ukraińskiej ważne jest znalezienie „konstruktywnego rozwiązania w ramach całej UE”.
Rzecznik rządu o zniesieniu embarga na ukraińskie zboże
Do decyzji Kijowa odniósł się w piątek rano w wywiadzie dla RMF FM rzecznik rządu Piotr Mueller. – Docelowo domagamy się wycofania skargi, a nie zawieszenia postępowania. To jest dobry krok, ale na ten moment niewystarczający – powiedział rzecznik rządu.
Pytany o to, czy zniesiemy embargo na ukraińskie zboże, Mueller odpowiedział: – Nie, absolutnie nie ma o tym mowy.
Spór o wwóz ukraińskiego zboża zaostrzył się w połowie września, gdy Polska, Węgry i Słowacja zdecydowały się bez zgody Komisji Europejskiej przedłużyć embargo na transport ukraińskich produktów rolnych na swoje terytorium.
Oficjalny zakaz nałożony na początku maja przez Unię Europejską obowiązywał w Bułgarii, Węgrzech, Rumunii, Słowacji i Polsce. 15 września embargo przestało jednak obowiązywać, co nie spodobało się części tzw. krajów przyfrontowych.
Zaraz po embargu do WTO wpłynęła ukraińska skarga na Polskę, Węgry i Ukrainę. Od tego czasu relacje polityczne między Polską a Ukrainą mocno się pogorszyły, co było potęgowane wypowiedziami najwyższych przedstawicieli władz po obu stronach.
Czytaj też:
Telus ws. ukraińskiego zboża: Dogadaliśmy ważną sprawęCzytaj też:
Müller o słowach kandydatki KO ws. elektrowni jądrowej: Szalone pomysły, naruszenie polskiej racji stanu