Problemem są nie tylko rosnące koszty pracy i energii, ale też dyrektywa EUDR. – Kilka lat temu pokonaliśmy w kategorii największych eksporterów gospodarkę niemiecką, a niedawno także i chińską, i jesteśmy dziś największym eksporterem stolarki budowlanej na świecie – podkreśla Janusz Komurkiewicz.
Ale jednocześnie zwraca uwagę, że nowe unijne regulacje, a w szczególności właśnie dyrektywa EUDR, która ma zapobiegać wylesianiu i degradacji ekosystemów leśnych, może te sukcesy polskich firm zniweczyć.
Parlament Europejski zimą zeszłego roku odroczył wejście w życie przepisów dyrektywy EUDR. Ale nowy termin wejścia w życie rozporządzenia wyznaczono na koniec tego roku.
– Polska stolarka kojarzy się z bardzo wysoką jakością i z innowacyjnością. Ale unijne regulacje mogą sprawić, że koszty funkcjonowania firm z branży znacząco skoczą do góry, co przełoży się na niższą konkurencyjność naszych firm – podkreśla Komurkiewicz. I dodaje: – Dyrektywa generalnie ma słuszne założenia, ale na poziomie operacyjnym należy ją zmodyfikować, bo wprowadza nadmiarowe obowiązki raportowania. Z całą pewnością nie można nakładać na producentów, którzy bazują na surowcu drzewnym obowiązków rozliczania się i raportowania właściwie każdego kawałeczka drewna, którego używają w swoich produktach.
Wytyczne wynikające z dyrektywy zakładają, że jeśli dany wyrób z z drewna wykonany jest z kilkudziesięciu elementów drewnianych, to każdy z tych elementów powinien być zaraportowany – Zaczynamy w ten sposób tworzyć ogromną machinę dokumentacji. Rodzi się potrzeba zatrudnienia dodatkowych ludzi, które muszą to wszystko przecież kontrolować.
Absolutnie protestujemy przeciw takiemu brzmieniu unijnego rozporządzenie, bo ono obniża naszą konkurencyjność, tymczasem na naszym rynku coraz bardziej widoczne są firmy spoza UE, np. tureckie
– podkreślił wiceprezes Fakro.
W czasie rozmowy z „Wprost” podkreślał również, że firmy branży stolarskiej w Polsce są sprawdzani i certyfikowani bardzo rygorystycznie. – Nasze surowiec, czyli drewno, z którego robimy nasze produkty mają przede wszystkim certyfikaty FSC. I FSC to powszechny standard, a rozporządzenie EUDR dubluje tak naprawdę obowiązki nakładane na producentów, którzy i tak muszą przecież wykazywać się certyfikatami pochodzenia drewna do produkcji.
Pełna rozmowa w nagraniu wideo: