To tam Nissan pokazał nową odsłonę elektrycznego Leaf. Debiutujący model Leaf 3.ZERO wprowadza do najpopularniejszego samochodu elektrycznego w Europie 8-calowy ekran multimedialny z możliwością korzystania z dodatkowych opcji łączności. Nowa, udoskonalona wersja aplikacji NissanConnect EV zostanie udostępniona wraz z wejściem wersji LEAF 3.ZERO na rynek europejski. Leaf 3.ZERO jest wyposażony w akumulator 40 kWh, analogicznie do standardowego Nissana Leaf drugiej generacji. Ofertę wzbogacą nowe kolory nadwozia oraz nowe kombinacje nadwozia dwukolorowego.
Z kolei Volkswagen nie chce już być już kojarzony z afera spalinową. Gigant z Wolfsburga, jak wielu innych producentów, upatruje swoją przyszłość w napędzie elektrycznym. Do 2023 roku koncern Volkswagena planuje wydać 44 mld euro na elektromobilność, technologie autonomicznej jazdy i usługi mobilne. To blisko jedna trzecia wszystkich wydatków zaplanowanych na lata 2019-2023.
W zeszłym roku koncern pokazał podstawę projektu „Electric for all” (elektryczny samochód lda wszystkich), który ma na celu upowszechnienie samochodów elektrycznych Volkswagena. Jest nim modułowa platforma technologiczna (MEB), służąca do konstrukcji aut zasilanych energią elektryczną. Mobilne podwozie bez karoserii i wnętrza – takie, jakie zostanie zastosowane w modelu seryjnym – można oglądać w Szklanej Manufakturze w Dreźnie.
Pierwszym modelem, powstałym na MEB, będzie Volkswagen I.D., który trafi do produkcji pod koniec 2019 roku. „Do końca 2022 roku rozpoczniemy na świecie produkcję 27 modeli na platformie MEB należących do czterech marek koncernu; ich spektrum będzie sięgać od modelu kompaktowego do lifestylowego Bulli. W takiej formie nikt jeszcze tego nie zrobił” - mówi Thomas Ulbrich, członek zarządu grupy odpowiedzialny za elektromobilność.
Elektromobilność to jeden z trendów, na który stawia też Škoda, należąca do grupy VW. W 2019 r. Czesi chcą pokazać swój pierwszy w pełni elektryczny samochód - Škoda Citigo, która na pełnym ładowaniu ma przejechać 300 km. W przyszłym roku premierę ma mieć też Superb z napędem hybrydowym plug-in.
Na 2020 r. ofensywę w segmencie aut elektrycznych zapowiedział też Seat. Hiszpanie chcą wtedy wprowadzić na rynek pierwszy elektryczny model swojej marki.
Z kolei południowokoreański Kia Motors zaproponował wejście na rynek modelu samochodu elektrycznego Kia Niro EV. Będzie on wyposażony w akumulator litowo-polimerowy o pojemności 64 kWh. Ta wersja będzie mogła osiągnąć odległość ok. 400 km. Akumulator pozwoli na ładowanie o mocy 100 kW i napęd na przednie koła o mocy 150 kW. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h auto osiągnie w 7,8 sekundy. Tańsza wersja tego modelu będzie dostępna z pakietem baterii litowo – jonowych o mocy 39,2 kWh i zakresie do 300 km.
Swoje plany, także wobec Polski ma Mercedes. Koncern za 400 mln zł postawi w Polsce fabrykę baterii. Jednocześnie buduje w Jaworze fabrykę silników. We wrześniu ubiegłego roku firma pokazała długo oczekiwany model EQC. Ten kompaktowy luksusowy SUV (segment D-SUV) wyposażony jest w baterię o pojemności 80 kWh. ma wejść do sprzedaży w połowie 2019 roku. Nieoficjalnie mówi się, że jego cena będzie się rozpoczynać od około 320 tysięcy złotych, co sugerowałoby, że w wariancie podstawowym samochód będzie tańszy niż Jaguar I-Pace (od 355 tysięcy złotych).
Do 2022 r. nastąpi elektryfikacja całego portfolio Mercedesa. W każdym segmencie, od smarta do SUV-ów, dostępne będą różne alternatywy dla wersji spalinowych. Łącznie, nabywcy będą mieli do wyboru ponad 130 zelektryfikowanych wariantów – od modeli z 48-woltową instalacją elektryczną, przez układ EQ Boost i hybrydy plug-in, aż po ponad 10 pojazdów całkowicie elektrycznych, zasilanych akumulatorowo lub energią z ogniw paliwowych. Do 2025 r. sprzedaż samochodów z napędem elektrycznym ma wzrosnąć do 15-25% całkowitej sprzedaży.
Chociaż europejskie i dalekowschodnie marki zapowiadają ekspansję na naszym rynku, nie jest wcale wykluczone, że jaskółką elektromobilności w Polsce stanie się Tesla Model 3. Wybrańcy z zachodniej, północnej i centralnej części Europy otrzymali już dostęp do konfiguratora auta. Dostawy mają być realizowane w przeciągu kilku miesięcy. Liczba osób, które złożyły zamówienia na Teslę 3 w Polsce jest z pewnością na tyle niska, by dało się ich obsłużyć jednym transportem – i na tyle wysoka, by samochód momentalnie stał się widoczny na ulicach.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.