Nad tym dziwacznym samolotem głowiono się od lat. Właśnie rozwiązano zagadkę Celery 500L

Nad tym dziwacznym samolotem głowiono się od lat. Właśnie rozwiązano zagadkę Celery 500L

Celera 500L
Celera 500L Źródło: mat. prasowe / Otto Aviation
Otto Aviation z Kalifornii pochwaliło się nowymi zdjęciami i specyfikacją samolotu Celera 500L, który kształtem zupełnie nie przypomina tradycyjnych maszyn. Dotychczas samolot otaczała pewna tajemnica, bo pierwsze doniesienia na jego temat pojawiały się w 2017 roku.

O nietypowym samolocie czy statku powietrznym zrobiło się głośno w kwietniu 2017 roku, gdy na Twitterze i forach zaczęto publikować fotografię maszyny. Znawcy tematu dopytywali, co takiego uchwycono na zdjęciu z jednego z kalifornijskich lotnisk.

Dopiero teraz, pod koniec lata 2020 roku, ujawniono więcej szczegółów. Okazało się, że za samolot przypominający z wyglądu pocisk, a gdy spojrzeć tylko na kadłub nietrudno o skojarzenia ze sterowcem, odpowiada firma Otto Aviation z Kalifornii.

Clera 500L – czym jest ta nietypowa maszyna?

Otto Aviation na swojej stronie internetowej podzieliło się szczegółami na temat swojego dzieła. Firma przekonuje, że ich 6-osobowy samolot jest niezwykle oszczędny, ponieważ godzina korzystania z niego to koszt rzędu 328 dolarów. Firma dla porównania wskazuje, że podobne samoloty potrzebują około 2,1 tys. dolarów. Co więcej, Celera 500L ma być bardziej ekologiczna od używanych dotychczas maszyn.

Jak czytamy w opisie samolotu, jest on przeznaczony do lotów międzykontynentalnych. „Zasięg 4,5 tys. mil morskich (ponad 8,3 tys. kilometrów) sprawia, że Celera 500L może przelecieć bez tankowania między dwoma dowolnymi miastami w USA” – pada. Celera 500L może lecieć z maksymalną szybkością 450 mil na godzinę (ponad 720 km/h).

Celera 500L – debiut komercyjny w latach 2023-2025

Kiedy maszyna zostanie dopuszczona do lotów? Na razie trwają testy – Otto Aviation ogłosiło sukces trzydziestego pierwszego z rzędu próbnego lotu. Otto Aviation jest już też już po pierwszej turze finansowania, drugą turę planuje na lata 2020-2021. Wtedy też zamierza rozpocząć starania o certyfikat FAA (Federal Aviation Administration, organ amerykańskiego nadzoru lotniczego).

Trzecia tura finansowania to lata 2023-2025, a firma zakłada, że w tym okresie uzyska też certyfikaty FAA. To właśnie w tym czasie mają rozpocząć się pierwsze dostawy maszyny do kupców.

Czytaj też:
Car-bomba. Największa eksplozja bomby w historii miała miejsce dokładnie 60 lat temu

Galeria:
Celera 500L - tajemniczy samolot Otto Aviation
Źródło: WPROST.pl / Otto Aviation