Nadciąga apokalipsa komiksu. Sztuczna inteligencja i nuda w domu Batmana

Nadciąga apokalipsa komiksu. Sztuczna inteligencja i nuda w domu Batmana

Komiksowy Batman wygenerowany za pomocą bota Midjourney
Komiksowy Batman wygenerowany za pomocą bota MidjourneyŹródło:X /
W amerykańskim świecie twórców popkultury zawrzało. I nie tylko tam. Bot Midjourney, pozwalający tworzyć wysokiej jakości ilustracje w mgnieniu oka bez potrzeby posiadania kompetencji w tworzeniu sztuki, sprawił, że nad artystami parającymi się rysunkiem zawisło widmo bankructwa. To kolejna odsłona zjawiska postępu nad tworzeniem sztucznej inteligencji oraz nieodwracalnej zmiany, jaka w konsekwencji dosięgnie każdego z nas. Najprawdopodobniej jeszcze za naszego życia.
Michał Chudoliński

„Nieprawdopodobne”. „Jak to w ogóle k**** możliwe?”. „Czy mam już szukać nowej pracy?”. To tylko jedne z łagodniejszych określeń, jakie zalały komiksową część Facebooka w okolicach 18 sierpnia tego roku. To właśnie mniej więcej wtedy do użytku trafiło Midjourney, wywołując istne trzęsienie ziemi w przemyśle twórców kreatywnych. Już wcześniej różnego rodzaju sztuczne inteligencje pozwalały za sprawą komend tworzyć nowe ilustracje, stanowiące kompilacje stylów i kompozycji z baz danych wykorzystywanych przez algorytm.

Nigdy jednak przedtem efekt nie był tak dynamiczny oraz wysokiej jakości. Za sprawą Midjourney wystarczy, że po angielsku wpiszemy pomysł na ilustrację i zaznaczymy, jakimi konkretnymi twórcami się chcemy inspirować. System w ciągu kilku minut wytworzy ilustrację tak dopracowaną i tak złożoną, że wielu rysowników musiałoby ślęczeć nad nią wiele tygodni, o ile nie miesięcy.

Źródło: Wprost