Atak hakerski na strony ukraińskich instytucji może być zapowiedzią do zbrojnej inwazji. Taki sam scenariusz miał miejsce przed atakiem Rosji na Gruzję.
W piątek rano, 14 stycznia, 70 ukraińskich instytucji, w tym Ministerstwo Spraw Zagranicznych, padło ofiarą ataku hakerskiego. Sprawcy podmienili strony internetowe, na których zamieścili ogłoszenia w trzech językach. Zdaniem płk Matysiaka w tym wypadku nie należy wykluczać żadnego scenariusza, z możliwością zbrojnej inwazji włącznie.
– Możemy dywagować, kto to zrobił, ale odpowiedź nasuwa się sama. Chodzi oczywiście o Rosję, która stale prowadzi działania zbrojne w cyberprzestrzeni – komentuje dla Wprost były zastępca szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego płk rez. Maciej Matysiak, ekspert fundacji Stratpoints.
Źródło: WPROST.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.