Anonymous od początku konfliktu na Ukrainie prowadzą wojnę cybernetyczną z Rosją. Atakowane są rządowe strony, rosyjska telewizja, a także wiele firm, które nie zdecydowały się na wycofanie z Rosji. To właśnie ci ostatni mają szansę na zmianę swojej strategii. W przeciwnym razie będą musieli odeprzeć ofensywę hakerów Anonymous.
Anonymous dają ostatnią szansę
Anonymous od kilku tygodni piętnuje firmy, które nie zdecydowały się na wycofanie z Rosji. Boleśnie przekonało się o tym m.in. Nestlé. „Nestlé, ostrzegaliśmy was, teraz się do was włamaliśmy. Anonymous rozliczy was z odpowiedzialności za morderstwa bezbronnych dzieci i matek. Nestlé opuść Rosję” – pisali hakerzy w marcu. Po tym ataku firma podjęła decyzję o częściowym wycofaniu z Rosji.
Po tym, jak na jaw wyszły zbrodnie w Buczy, haktywiści z Anonymous postanowili dać ostatnie ostrzeżenie przedsiębiorcom, którzy nadal sprzedają swoje produkty w Rosji. „Jakich jeszcze dowodów potrzeba tym międzynarodowym firmom, które nadal prowadzą krwawe interesy w Rosji? Jeśli nawet po masakrze w Buczy trudno jest Ci natychmiast opuścić Rosję, to łatwo będzie nam zaangażować Cię w kampanię #OpRussia” – napisali przedstawiciele Anonymous. To właśnie pod szyldem OpRussi dokonywane są kolejne ataki, których celem jest Rosja i każdy, kto nie wspiera walki przeciwko wojnie na Ukrainie.
Czytaj też:
Anonymous publikują dane wszystkich rosyjskich żołnierzy, którzy zaatakowali Ukrainę
Do wpisu dołączony był prawie 40-sekundowy filmik, na którym przedstawiono listę firm, które w razie braku wycofania z Rosji, zostaną w najbliższym czasie zaatakowane przez hakerów. Na liście nie brakuje zarówno chińskich, jak i europejskich marek. Ostrzeżenie dostali m.in.: Alibaba, Acer, Asus, BlaBlaCar, Huawei, Lenov, MSI, Xiaomi, UniCredit, Ecco, Leroy Merlin, Turkish Airlines i wiele innych.