FBI i polska policja „zablokowały” giełdę hakerów. Genesis Market wraca do gry

FBI i polska policja „zablokowały” giełdę hakerów. Genesis Market wraca do gry

Haker, zdjęcie ilustracyjne
Haker, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Fotolia / peterzayda
FBI z dumą ogłosiło zamknięcie „niebezpiecznej giełdy hakerów” sprzedającej skradzione dane internautów. Wielki sukces amerykańskich i polskich śledczych nie trwał jednak długo… bo po dwóch tygodniach cyberprzestępcy wrócili do działania.

W zeszłym miesiącu międzynarodowe organy ścigania przeprowadziły głośną akcję, podczas której aresztowano ponad sto osób parających się przestępstwami w sieci. Hakerzy byli związani z giełdą dla cyberprzestępców Genesis Market. Choć ogłoszono wielki sukces i zamknięcie nielegalnego serwisu… ten wrócił jednak do działania zaledwie dwa tygodnie po działaniach policjantów.

Genesis Market zamknięty w wielkiej akcji FBI – pomogli Polacy

Na początku kwietnia agencje śledcze z 17 krajów przeprowadziły zsynchronizowaną akcję o kryptonimie Cookie Monster. Działaniom przewodziło FBI, Europol i policja z Holandii. W operacji wzięło też udział polskie Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości.

Policjanci prawie jednocześnie wkroczyli jednocześnie na 208 posesji i aresztowali 119 osób. Wszystkie były powiązane z giełdą dla hakerów Genesis Market. Serwis ten zajmował się sprzedażą poufnych danych internautów – loginów i haseł do kont w serwisach takich jak Netflix, adresów IP, plików cookie i innych danych zwanych tzw. cyfrowymi odciskami palca.

Cała operacja została określona jako wielki sukces i „największą akcja tego typu”. Śledczy zablokowali działający w internecie serwis i zabezpieczyli blisko 80 mln zestawów danych internautów.

twitter

Genesis Market znów działa – hakerzy zagrali na nosie FBI

Jak okazuje się teraz – sukces stróżów prawa nie trwał zbyt długo. Parę dni temu na identycznej kopii strony Genesis Market w dark webie pojawił się nowy wpis. Wskazywał on, że ogromny rynek „znów jest w pełni sprawny”.

Wskazują też na to dane ekspertów z dziedziny cyberbezpieczeństwa. Specjaliści z firmy Netacea od pewnego czasu monitorowali stan i aktywność Genesis Market w dark webie. Ich zdaniem transakcje kradzionych danych stanęły zaledwie na około dwa tygodnie po akcji Cookie Monster.

– Blokowanie operacji cyberprzestępców to jak walka z chwastami w ogrodzie. Jeśli nie wyrwie się ich z korzeniami, za jakiś czas znów wrócą na powierzchnię – ocenia Cyril Noel-Tagoe, główny badacz bezpieczeństwa w Netacea.

Mimo aresztowań struktura Genesis Market – administratorzy serwisu, strona w dark webie i cała infrastruktura złośliwego oprogramowania – zostały nienaruszone przez niedawną akcję policji.

Czytaj też:
Cztery minuty i tragedia. Wirus Rorschach nową plagą internetu
Czytaj też:
Rosyjscy hakerzy atakują Polskę 500 razy dziennie. Zaskakujące dane

Opracował:
Źródło: BBC, Twitter, Polskie Radio