Cyberataki na zmarłych. Temat mało popularny, ale problem narasta

Cyberataki na zmarłych. Temat mało popularny, ale problem narasta

Laptop
Laptop Źródło: Shutterstock
W ciągu całego swojego życia produkujemy w Internecie gigabajty danych, publikujemy wiele informacji o sobie i swoich bliskich. Nie jest to temat, o którym często myślimy, ale świat cyfrowy, podobnie jak rzeczywisty, wymaga uporządkowania po odejściu. Wszystkie pozostawione po zmarłym informacje i profile mogą stać się celem cyberprzestępców, a dla bliskich takie sytuację są źródłem dodatkowego cierpienia w żałobie – ostrzegają eksperci instytutu NASK.

Czym jest ghosting scam, jak oszuści wykorzystują dane zamieszczane w sieci po śmierci internauty i jak zadbać o bezpieczeństwo kont należących kiedyś do naszych bliskich?

Ghosting scam – co to takiego?

Podszywanie się pod zmarłą osobę to rodzaj oszustwa o nazwie „ghosting scam". Sprawcy poszukują informacji na temat zmarłych w nekrologach, domach pogrzebowych, szpitalach i na stronach internetowych, a następnie wykorzystują je do otwierania kont, zaciągania pożyczek lub uzyskiwania świadczeń z ubezpieczenia. Washington National podaje, że każdego roku aż 2,5 miliona zmarłych Amerykanów,,pada ofiarą" kradzieży tożsamości.

Oszuści coraz częściej działają w mediach społecznościowych

Chociaż na pierwszy rzut oka przejęcie profilu zmarłej osoby nie stwarza tak poważnego zagrożenia jak wzięcie kredytu na jej dane, to jednak skutki takich działań mogą być również wysoce szkodliwe. Po pierwsze, niejednokrotnie zdarza się, że z czyimś kontem w mediach społecznościowych wiąże się konkretna wartość majątkowa – zarządzana przez niego strona z dużym gronem odbiorców, działalność e-commerce lub też marka osobista (chociażby w przypadku influencerów). Po drugie, konto zmarłej osoby często stanowi ogromną wartość emocjonalną i sentymentalną dla rodziny i przyjaciół zmarłego – staje się ważną pamiątką po zmarłym i miejscem kultywawania jego pamięci.

O tym ostatnim doskonale wiedzą oszuści, którzy specjalizują się w,,porywaniu" kont w mediach społecznościowych zmarłych osób. Tego rodzaju sprawca włamuje się na konto użytkownika, o którego śmierci dowiedział się czy to w świecie rzeczywistym, czy dzięki informacjom w sieci, a następnie zaczyna go aktywnie używać – wrzuca treści, wysyła zaproszenia do znajomych, pisze do rodziny i znajomych. Dodatkowo, zmienia on dane profilu takie jak data urodzenia czy miejsce zamieszkania, aby utrudnić rodzinie udowodnienie, że konto należy do zmarłego.

Wszystkie te działania mają konkretny cel – wzbudzić niepokój u bliskich zmarłego (który nagle niejako odzywa się zza grobu) lub też spowodować dyskomfort poprzez naruszanie pamięci o zmarłym, zwłaszcza jeżeli oszust intencjonalnie publikuje na profilu zmarłego treści kontrowersyjne lub w inny sposób nieprzyjemne dla jego bliskich. Gdy zostanie to osiągnięte, sprawca występuje z żądaniami – zazwyczaj finansowymi – które mają zostać spełnione, aby zwrócił konto zmarłego rodzinie.

Jak my, żyjący, możemy chronić tożsamość naszych najbliższych?

Choć coraz więcej platform internetowych daje możliwości zadbania o to, co stanie się z naszym kontem po śmierci, nadal wielu użytkowników nie korzysta z tej opcji. Tymczasem zabezpieczenie na wypadek śmierci naszej,,cyfrowej tożsamości", składającej się z kont na platformach internetowych oraz zawartych tam danych, jest niezwykle ważne.

Nawet jednak jeżeli zmarły sam nie zadecydował o losie swoich profili w Internecie, po jego śmierci nadal mogą to uczynić jego bliscy. Ponieważ prawo nie reguluje obowiązków serwisów internetowych w tym zakresie, możliwości te będą różnić się w zależności od platformy, na której konto miał zmarły. Niektóre serwisy w żaden sposób nie uwzględniają w swoich regulaminach sposobów postępowania z kontami nieżyjących użytkowników. Obecnie jednak wiele z nich, w tym zwłaszcza duże platformy społecznościowe, dają właścicielom kont i ich bliskim różne możliwości działań na wypadek ich śmierci.

Facebook „In Memoriam”

Użytkownik Facebooka jeszcze za życia może wybrać, czy chce, aby jego konto po jego śmierci zostało przekształcone w konto ze statusem,,In memoriam", czy też usunięte. Może też wybrać opiekuna konta. Jeżeli użytkownik nie wybierze żadnej z tych opcji, decyzję w tej kwestii będą mogli podjąć jego bliscy.

Aby nadać kontu status,,In memoriam", członkowie rodziny lub bliski znajomy powinien złożyć dedykowany do tego wniosek na portalu Facebook, do którego należy dołączyć dokument potwierdzający zgon (skan lub zdjęcie nekrologu zmarłej osoby, aktu zgonu, karty upamiętniającej lub innej dokumentacji potwierdzającej śmierć użytkownika).

Z kolei aby usunąć konto zmarłego użytkownika, jego bliscy powinni przesłać przy wykorzystaniu dedykowanego do tego wniosku dokument potwierdzający, że są oni członkami najbliższej rodziny lub wykonawcami testamentu właściciela konta. Facebook akceptuje dokumenty takie jak pełnomocnictwo, akt urodzenia, ostatnią wolę i testament, zaświadczenie o powołaniu na zarządcę majątku spadkowego.

Oprócz tego, należy przesłać skan lub zdjęcia świadectwa zgonu, nekrologu, karty upamiętniającej zmarłego użytkownika.

Czytaj też:
Cyfrowa tożsamość? Już niedługo będziemy istnieć także w sieci
Czytaj też:
Janusz Cieszyński dla Wprost: Jesteśmy największym krajem UE, w którym dostępny jest cyfrowy dokument tożsamości