Jak za każdym razem na wyprzedaży Steam można ustrzelić świetne tytuły, które potem, nigdy nie uruchomione, będą latami zalegać w bibliotece. Ale w wyprzedażach Steam nie chodzi o to, żeby tanio grać, a tanio kupić. Dlatego wybieramy najciekawsze gry poniżej 40 złotych:
„Wiedźmin 3: Dziki Gon” – może są jeszcze gracze, którzy nie zagrali w najlepszą polską grę w historii.
„Cities: Skylines” – genialna strategia typu city-builder, dzięki której już nigdy nie spojrzysz w ten sam sposób na ronda, skrzyżowania i ślimaki.
„Dying Light” – kolejna świetna polska produkcja. Idealny zakup przed premierą „dwójki” już w lutym.
„Ori and the Will of the Wisps” – przepiękna platformówka z równie przepiękną muzyką.
„Frostpunk” – jeszcze jedna polska produkcja. City-builder w postapokaliptycznym świecie ze świetnym klimatem i wymagającą rozgrywką.
„Kingdom Come: Deliverance” – zobacz czeskie podejście do gier RPG. Jednak z najbardziej utytułowanych gier tego gatunku.
„Doom” – świetny powrót do korzeni gatunku FPS-ów. 200 procent akcji.
„Woltenstein” – inny klasyczny tytuł FPS, ale jego rewitalizacja przebiegła w innym stylu niż w przypadku „Doom”. Świetna rozgrywka i o dziwo świetna narracja.
„Rise of The Tomb Rider” – żeby było w co grać w następnego sylwestra.
„Surviving Mars” – kolejny city-builder, tym razem na Marsie. Wszystko idzie świetnie, dopóki na planetę nie przylecą ludzie. Bez nich wszystko byłoby banalnie proste.
„Hellblade: Senua’s Sacrifice” – jedno z najbardziej niezwykłych doświadczeń, jakie oferują gry komputerowe. Przenieś się do umysłu chorej na schizofrenię wojowniczki, która schodzi do piekła wikingów, aby uratować ukochanego. Koniecznie graj w słuchawkach.
„Soma” – świetna gra dla tych, co lubią się bać. Zakończenie godne Davida Finchera.
„Potral 2” – prawdopodobnie najlepsza gra na świecie.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.