Rada Wolności Słowa i „pozew ślepy”. MS o projekcie ws. mediów społecznościowych

Rada Wolności Słowa i „pozew ślepy”. MS o projekcie ws. mediów społecznościowych

Zbigniew Ziobro
Zbigniew Ziobro Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt ustawy ws. wolności słowa w internecie. Zakłada on powołanie Rady Wolności Słowa oraz wprowadzenie nowego instrumentu w postaci „pozwu ślepego”.

Ministerstwo Sprawiedliwości wydało komunikat w sprawie zapowiadanego przez Zbigniewa Ziobrę projektu ustawy o ochronie wolności słowa w internetowych serwisach społecznościowych. „Ministerstwo Sprawiedliwości w dalszym ciągu oczekuje na realizację wniosku o wpis projektu do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów, w celu formalnego podjęcia drogą oficjalną dalszych konsultacji, a następnie przyjęcia projektu przez Radę Ministrów” – czytamy.

W dalszej części komunikatu MS poinformowało, jakie zmiany będzie wprowadzał projekt. „Zgodnie z załączonym projektem, serwisy społecznościowe nie będą mogły usuwać wpisów ani blokować kont polskich użytkowników, jeśli zamieszczone w nich treści nie łamią polskiego prawa. Za naruszenie tej zasady serwisom będą grozić surowe kary. Przygotowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości nowe przepisy mają chronić konstytucyjne prawo do wolności słowa, a także dobra osobiste osób naruszane przez anonimowych użytkowników internetu” – podano.

Zbigniew Ziobro: Wolność słowa i wolność debaty są istotą demokracji

Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśliło, że obecnie serwisy społecznościowe „same decydują o usuwaniu wpisów, a nawet blokowaniu kont użytkowników” i „nie ma skutecznej możliwości odwołania się od takiej decyzji, nawet jeśli użytkownik wykaże, że nie złamał żadnego prawa, a działanie serwisu łamie wolność wypowiedzi”.

– Wolność słowa i wolność debaty są istotą demokracji. Ich zaprzeczeniem jest cenzurowanie wypowiedzi, zwłaszcza w internecie, gdzie dziś toczy się najwięcej politycznych dyskusji i sporów światopoglądowych – powiedział Zbigniew Ziobro. – Użytkownicy mediów społecznościowych muszą mieć poczucie, że ich prawa są chronione. Polska powinna mieć regulacje chroniące przed nadużyciami wielkich korporacji internetowych, które coraz częściej w imię obrony wolności tę wolność ograniczają – kontynuował minister.

Projekt MS. Powstanie Rada Wolności Słowa?

Projekt Ministerstwa Sprawiedliwości przewiduje powołanie pięcioosobowej Rady Wolności Słowa, która ma stać na straży wolności wyrażania poglądów w serwisach społecznościowych. W skład rady mają zostać powoływani eksperci w dziedzinie prawa i nowych mediów. będzie ich wybierał na sześcioletnią kadencję kwalifikowaną większością 3/5 głosów.

Ministerstwo Sprawiedliwości opisało także ścieżkę działania, którą będzie można podążać, jeżeli serwis społecznościowy zablokuje konto lub usunie wpis, choć jego treść nie narusza polskiego prawa.

„Użytkownik będzie mógł złożyć skargę do serwisu, a ten będzie musiał ją rozpatrzyć w ciągu 48 godzin. Jeśli nie przywróci wpisu albo utrzyma blokadę konta, użytkownik będzie mógł złożyć odwołanie do Rady Wolności Słowa, która rozpatrzy je w ciągu siedmiu dni. Jeśli Rada uzna skargę za zasadną, może nakazać niezwłoczne przywrócenie zablokowanej treści lub konta. Postępowanie będzie prowadzone w formie elektronicznej, co zapewni mu szybkość i niskie koszty. Od decyzji Rady będzie przysługiwała skarga do sądu. Za niezastosowanie się do rozstrzygnięć Rady Wolności Słowa lub sądu Rada będzie mogła nałożyć na serwis społecznościowy karę administracyjną w wysokości od 50 tys. zł do 50 mln zł” – informuje resort sprawiedliwości.

„Pozew ślepy”. Jakie są założenia?

MS podkreśla, że celem zmian jest ochrona osób, których dobra osobiste są naruszane przez anonimowych użytkowników internetu. Projekt zakłada również wprowadzenie nowego instrumentu – „pozwu ślepego”, a więc możliwości złożenia pozwu o ochronę dóbr osobistych bez wskazania danych pozwanego, które dziś są niezbędne do dochodzenia swoich praw przed sądem.

„Zgodnie z projektem do skutecznego wniesienia pozwu wystarczy wskazanie adresu URL, pod którym zostały opublikowane obraźliwe treści, daty i godziny publikacji oraz nazwy profilu lub loginu użytkownika. To rozwiązanie uwzględnia postulaty zgłaszane m.in. przez Rzecznika Praw Obywatelskich” – podaje resort.

Czytaj też:
Trump, Thunberg i Nawalny nominowani do Pokojowej Nagrody Nobla. Jest polski akcent

Źródło: Ministerstwo Sprawiedliwości