Agenci Putina grozili dyrektorom Google i Apple. Zniknęła aplikacja Nawalnego

Agenci Putina grozili dyrektorom Google i Apple. Zniknęła aplikacja Nawalnego

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło:Newspix.pl / ABACA
Przed tym jak Rosja zablokowała dostęp do Facebooka, Twittera i Instagramu dla swoich obywateli, rosyjskie służby prowadziły aktywną walkę z Big Techem w celu zniszczenia opozycji.

FSB, czyli służby bezpieczeństwa Rosji, posunęły się nawet do grożenia więzieniem rosyjskim dyrektorom Google’a i Apple’a jeśli nie będą postępować zgodnie z oczekiwaniami Kremla, pisze „The Washington Post”.

W 2021 roku główny krytyk Władimira Putina, Aleksiej Nawalny, uruchomił aplikację na smartfony, za pomocą której mógł bezpośrednio komunikować się ze swoimi zwolennikami i planować głosowania do rosyjskiej Dumy w nadchodzących wyborach. Aplikacja pokazywała, który kandydat, w którym regionie ma największe szanse pokonania kandydata rządzącej partii Putina Jedna Rosja.

Plan: zrobienie wyłomu w rosyjskim parlamencie

Planem Nawalnego nie było przejęcie Dumy, bo to jego zespół oceniał na zadanie niemożliwe. Nawalny przewidywał, że przy odpowiedniej koordynacji i zaangażowaniu udałoby mu się wprowadzić 60-70 nowych członków do Dumy.

Nawalny, który zyskał popularność i poparcie jako bloger aktywnie wykorzystujący internet, był na dobrej drodze, aby zrealizować swój plan. Wtedy do akcji wszedł Rozkomnadzor, czyli rządowy organ kontrolujący rosyjski internet. Zgodnie z wolą Kremla aplikacja została uznana za łamiącą rosyjskie przepisy, a sam Nawalny i jego zwolennicy zostali uznani za ekstremistów. Amerykański ambasador w Moskwie został poinformowany, że amerykańscy technologiczni giganci próbują wpływać na przebieg wyborów w Rosji.

Rosyjski rząd stwierdził, że Google i Apple pomagają w popełnianiu przestępstw w Rosji, a ich rosyjscy pracownicy mogą być pociągnięci do odpowiedzialności karnej.

FSB groziło pracowniczce Google

Według „The Washington Post” jedna z dyrektorek Google w Rosji otrzymała groźbę od FSB, że jeśli aplikacja Nawalnego nie zniknie ze sklepu z aplikacjami Google Play, to ona osobiście trafi do więzienia. Pracowniczka Google została przeniesiona do hotelu pod fałszywym nazwiskiem. Ci sami agenci FSB pojawili się następnie pod drzwiami hotelowego pokoju, w którym ukrywała się kobieta. W ciągu kilku następnych godzina aplikacja Nawalnego zniknęła zarówno ze sklepu Google Play jak i z Apple AppStore.

Już wcześniej Rosja próbowała narzucić technologicznym gigantom swoje zasady. Rozkomnadzor ukarał firmy grzywnami na łączną kwotę 120 mln dolarów i prawnie zobowiązał je do utrzymywanie biur z pracownikami w Rosji. Niektórzy amerykańscy komentatorzy nazywali to „prawem zakładniczym”.

W czasie wojny z Ukrainą Rosja dobija ostatnie gwoździe do trumny wolności słowa. Rząd przegłosował ustawę, która karzę więzieniem do 15 lat za szerzenie informacji niezgodnych z przekazem Kremla, czyli de facto za mówienie prawdy. Rozkomnadzor zablokował natomiast Rosjanom dostęp do Facebooka, WhatsAppa, Instagramu i Twittera.




Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport


Opracował:
Źródło: Washington Post