Chińska propaganda w internecie o Ukrainie powiela rosyjskie kłamstwa

Chińska propaganda w internecie o Ukrainie powiela rosyjskie kłamstwa

Chińska propaganda za rękę z rosyjską
Chińska propaganda za rękę z rosyjską Źródło:X
„Do wojny w Ukrainie doprowadziła polityka Stanów Zjednoczonych”, takie hasła szerzy chińska propaganda na Twitterze, którą prześwietlił analityk zajmujący się dezinformacją w internecie.

Od dwóch tysięcy do 28 tysięcy, tyle fałszywych kont na Twitterze jest zaangażowanych w szerzenie chińskiej propagandy na temat konfliktu w Ukrainie. Siatka, która działa w sposób skoordynowany, stara się przekonać własnych obywateli (po chińsku), a także opinię międzynarodową (po angielsku) do tego, że winę za rosyjską inwazję na Ukrainę ponoszą Stany Zjednoczone.

Według chińskiej narracji Stany Zjednoczone „skonstruowały” konflikt poprzez promowanie NATO i jego rozwój na wschód Europy. Rosja w tym wypadku została „zepchnięta do narożnika”.

Analityk Marc Owen Jones, który zajmuje się śledzeniem i badaniem zorganizowanej dezinformacji w sieci, zbadał sposób działania chińskiej siatki na Twitterze. Jak mówi, wykrył od 2 do 7 tysięcy kont zaangażowanych w aktywne promowanie przekazu, a wszystkich kont współpracujących jest nawet 28 tysięcy. Analityk jednocześnie twierdzi, że może to być jedynie wierzchołek góry lodowej.

Siatka dezinformacyjna działa na zasadzie piramidy. Na szycie znajdują się najbardziej wiarygodnie wyglądające konta, które tworzą oryginalne treści. Te następnie są promowane przez setki i tysiące kont u podstawy piramidy, które podają dalej i odpowiadają na tweety, tym samym budując ich zasięg.

Konta na górze piramidy, choć wyglądają na wiarygodne, to są fałszywe, co dość łatwo sprawdzić. Jedno z głównych kont „twórców” ma w zdjęciu profilowym zdjęcie ze stocka (sklepu ze zdjęciami).

Konta na dole piramidy są skonstruowane w podobny sposób. Ich nazwy to „ImieNazwisko”, co samo w sobie może nie jest nietypowe, ale jeśli wszystkie konta podające dalej konkretne tweety tak wyglądają, to może być to podstawa do stwierdzenia, że są stworzone sztucznie. Konta powstały także w podobny czasie – latem 2021, a także ich pierwsze tweety wyglądają podobnie: pierwszy to „hello”, a dwa kolejne to cytaty o życiu.

Czytaj też:
Rosja twierdzi, że Google i YouTube kłamią na temat „specjalnej operacji wojskowej”

Wiele kont z piramidy nie ma poza tym żadnych wpisów, ale pomimo tego mają wielu obserwujących, co jest niemożliwe do osiągnięcia przy normalnym działaniu.

Chińska propaganda porównuje także sytuację w Ukrainie do sytuacji z Tajwanem, który pozostaje niezależny od Chin i pod wpływem Zachodu.

Wpisuje się to we wcześniejsze informacje na temat propagandy w chińskich mediach, telewizji, radiu i portalach internetowych, które powtarzały część tez rosyjskiej propagandy na temat wojny w Ukrainie.

Czytaj też:
Kuriozalne słowa Marii Zacharowej. „Wojna wybuchła z powodu barszczu”

Opracował:
Źródło: X / marcowenjones