Elon Musk rezygnuje ze stanowiska. CEO Twittera zostanie kobieta

Elon Musk rezygnuje ze stanowiska. CEO Twittera zostanie kobieta

Elon Musk
Elon Musk Źródło: PAP/EPA / George Nikitin
Obecny szef Twittera Elon Musk zapowiedział, że właśnie zatrudnił kogoś na swoje stanowisko i niedługo zrezygnuje z funkcji CEO. Nową szefową zostanie kobieta, a Musk skupi się na innych zadaniach.

Po zakupie Twittera miał osobiście zarządzać platformą jedynie przejściowo, choć jego czas w fotelu CEO mocno się przedłużył. Teraz jednak miliarder poinformował, że w końcu udało mu się znaleźć i zatrudnić kogoś, kto zastąpi go na stanowisku.

Elon Musk rezygnuje z bycia szefem Twittera. Nowym CEO kobieta

„Mogę z ekscytacją ogłosić, że właśnie zatrudniłem nowego CEO firmy X/Twitter. Zacznie ona swoją pracę za około 6 tygodni. Moja rola się zmieni – zostanę prezesem wykonawczym i dyrektorem do spraw technologii. Będę zajmował się nadzorowaniem produktu, oprogramowania i administracją systemów” – zapowiedział Elon Musk na swoim Twitterze.

Jak się wydaje, miliarder z premedytacją podał, że szefową będzie kobieta. Jednocześnie nie zdradził jednak nazwiska nowej CEO. Wywołało to niemałą dyskusję pod ogłoszeniem miliardera.

twitter

Jak podali wcześniej anonimowi informatorzy WSJ, o posadę szefowej starała się Linda Yaccarino, prezeska konglomeratu mediowego NBCUniversal Media. Niezależnie internetowi komentatorzy typują też byłą szefową Yahoo Marissę Mayer, byłą prezeskę YouTuba Susan Wojcicki czy dyrektorkę w należącej do Muska firmie Neuralink – Shivon Zilis.

Elon Musk nie będzie CEO Twittera – długo szukał zastępcy

Jak pisaliśmy we Wprost.pl, w połowie grudnia ubiegłego roku Elon Musk zaproponował „wybory” na Twitterze. Użytkownicy mogli głosować, czy miliarder ma odejść z funkcji prezesa spółki. Opcja Tak (Musk opuści stanowisko) zebrała 57,5 procent głosów, a ten obiecał zastosować się do wyniku.

Niedługo potem miliarder zaczął się wykręcać. „Nikt, kto faktycznie może uratować Twittera, nie chce posady CEO. Nie ma mojego następcy” – napisał. Po paru dniach powrócić do sprawy – nadal w defensywie, ale już na poważnie.

„Ustąpię ze stanowiska prezesa Twittera, jak tylko znajdę kogoś wystarczająco głupiego, kto zgodzi się zająć moje miejsce. Potem będę prowadził zespół ds. oprogramowania i serwerów” – napisał Elon Musk w komentarzu pod ankietą.

Poszukiwania trwały wiele miesięcy, a w lutym Musk przewrotnie mianował na CEO… psa shiba inu.

Czytaj też:
Elon Musk ma dość Twittera. Na nowego prezesa mianował Pieseła
Czytaj też:
„Nikt nie chce posady CEO Twittera”. Elon Musk już wykręca się z danego słowa