Subskrypcja Tinder za 2000 zł miesięcznie. Vault tylko dla desperatów?

Subskrypcja Tinder za 2000 zł miesięcznie. Vault tylko dla desperatów?

Tinder może zniknąć z Google Play 1 czerwca
Tinder może zniknąć z Google Play 1 czerwca Źródło:Shutterstock
Aplikacja Tinder przygotowuje kolejną, zaporowo drogą subskrypcję premium. Tinder Vault ma kosztować około pół pensji w Polsce za miesiąc abonamentu. Co zaoferuje horrendalnie drogi abonament dla singli?

Wydaje się, że twórcy Tindera chcą wycisnąć wszystkie możliwe pieniądze z singli szukających miłości w sieci. Firma Match Group ma przygotowywać się do wprowadzenia nowej oferty. Cena? Z kosmosu.

Abonament Tinder Vault za 2 000 zł – miłość tylko dla bogatych

Obecnie Tinder oferuje już 4 opcje dla użytkowników – Tinder Free oraz subskrypcje Tinder Plus, Tinder Gold i Tinder Platinum. Różnią się one głównie wysokością opłat i dodatkowymi funkcjami – liczbą polubień do wysłania, tzw. superlajkami czy wiadomościami bez połączenia się w parę. Koszt Platinum to około 140 zł za miesiąc.

Teraz spółka wyjawiła jednak swoje kolejne plany przy okazji prezentacji wyników finansowych za 2 kwartał 2023 roku. Chodzi o abonament Tinder Vault, który zmiata cenę Platinum z powierzchni Ziemi. Kwota nowego poziomu abonamentu ma wynieść zawrotne 500 dolarów, czyli nieco powyżej 2000 złotych. Za miesiąc, nie za rok.

Warto przypomnieć, że w lipcu 2023 roku minimalne wynagrodzenie za pracę etatową w Polsce wynosi 3600 zł brutto. Taka osoba zostawiałaby więc Tinderowi ponad połowę swoich zarobków.

Dla kogo jest Tinder Vault? Bogacze liczą na jakość

Jak pisze Tech Crunch, Match Group planuje wystartować z abonamentem jeszcze jesienią 2023 roku. Oczywiście Tinder Vault jest celowany raczej w osoby bardzo zamożne.

Firma sama zaznacza, że chce dość mocno ograniczyć możliwość uczestnictwa w Vault, by wykreować bardziej ekskluzywną pulę singli. Bogatsi użytkownicy są zaś podobno bardziej skłonni zapłacić znaczne sumy za bardzo dobrze dopasowane osoby do spotkań i doświadczenia, jakich nie może mieć zwykły użytkownik.

Skąd wzięła się nowa taktyka? Jak mówił wcześniej dyrektor produktowy Tindera Mark Van Ryswyk, decyzja ta była zainspirowana jest ostatnim przejęciem zewnętrznej firmy. Chodzi o nabytą przez Match Group superekskluzywną aplikację randkową The League. Tam korzystanie z usług kosztuje zaporowe 1 000 dolarów za tydzień. W przeliczeniu miesięczna opłata to więc ponad 16 270 złotych.

Czytaj też:
Lemon8 zamiast TikToka? ByteDance zabezpiecza się przed banem w USA
Czytaj też:
13 nowych trojanów w Google Play. Zagrożonych pół miliona osób

Źródło: Tech Crunch