Abolicja w sieci. Po polsku, rosyjsku i wietnamsku

Abolicja w sieci. Po polsku, rosyjsku i wietnamsku

Dodano:   /  Zmieniono: 
O abolicji można przeczytać na stronie www.abolicja.gov.pl (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Ruszyła strona internetowa, która ma zachęcać cudzoziemców nielegalnie przebywających w Polsce do skorzystania z abolicji - poinformowała rzeczniczka Urzędu ds. Cudzoziemców Ewa Piechota. Informacje na stronie oraz na Facebooku są dostępne w języku polskim, angielskim, rosyjskim i wietnamskim.

W październiku Urząd ds. Cudzoziemców uruchomił specjalny telefon - pod numer 22 60 175 25 można dzwonić w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki w godzinach 8.15 - 16.15. W środy telefon jest czynny w godzinach 15-20. Spotkania informujące o abolicji odbywają się w ośrodkach dla cudzoziemców. Przedstawiciele Urzędu ds. Cudzoziemców organizują też konferencje w urzędach wojewódzkich. W najbliższych dniach planowane są spotkania m.in. w woj. kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim i podlaskim. Urząd wspólnie z firmą producencką przygotował także telewizyjne spoty reklamowe zachęcające do abolicji. Urząd chce, by zostały one wyemitowane w telewizji publicznej w grudniu. Przygotowywane są także spoty radiowe.

Ustawa wprowadzająca abolicję dla cudzoziemców została przyjęta przez Sejm 28 lipca. Wejdzie w życie na początku 2012 roku. Zgodnie z przepisami abolicją objęci są cudzoziemcy przebywający w Polsce nieprzerwanie od 20 grudnia 2007 roku. Cudzoziemcy, którym odmówiono statusu uchodźcy i orzeczono wydalenie z Polski, będą mogli zostać objęci abolicją, jeżeli przebywają w Polsce co najmniej od 1 stycznia 2010 roku. Wnioski będzie można składać u wojewodów od 1 stycznia do 30 czerwca przyszłego roku. Według szacunków Urzędu ds. cudzoziemców o abolicję może się ubiegać kilka tysięcy cudzoziemców, głównie Ukraińców, Wietnamczyków, Ormian i Czeczenów. Według najnowszych danych Urzędu ds. Cudzoziemców w Polsce przebywa około 97 tys. cudzoziemców, w tym 70-80 tys. nielegalnie.

Z poprzednich abolicji - w 2003 i 2007 roku - skorzystało w sumie ok. 4,5 tys. osób. Tym razem przepisy są bardziej liberalne niż te z lat ubiegłych. Wówczas trzeba było wykazać, że przebywa się w Polsce 10 lat, przedłożyć tytuł do zajmowanego lokalu i mieć pozwolenie na pracę.

PAP, arb