Tajemniczy samolot z Chin latał na orbicie 9 miesięcy. Teraz wrócił na Ziemię

Tajemniczy samolot z Chin latał na orbicie 9 miesięcy. Teraz wrócił na Ziemię

Chiński samolot Shenlong, grafika ilustracyjna
Chiński samolot Shenlong, grafika ilustracyjna Źródło:X / @Copernical
Owiany tajemnicą chiński pojazd kosmiczny wrócił z trwającej 276 dni misji. Specjalistyczny wahadłowiec Shenlong jest ściśle tajny, a eksperci z USA bardzo uważnie obserwują poczynania maszyny.

Chiny zakończyły niedawno niezwykle długą misją na orbicie. Chodzi o trwający nieco ponad 9 miesięcy lot „kosmicznego samolotu” Shenlong, który jest jednym z pilnie strzeżonych sekretów Państwa Środka.

Shenlong – tajny pojazd kosmiczny z Chin

Jak raportuje państwowa agencja Xinhua, po 276 dniach na orbicie Ziemi samolot Shenlong z powodzeniem powrócił do miejsca startu. Maszyna wylądowała w centrum satelitarnym w mieście Jiuquan, położonym w północno-zachodnich Chinach. Z tego samego miejsca startowała w sierpniu 2022 r.

„Sukces ostatniego eksperymentu to ważny przełom w chińskich badaniach dotyczących pojazdów kosmicznych wielokrotnego użytku. W przyszłości umożliwią one z wygodniejsze i tańsze podróże kosmiczne w celach pokojowych” – brzmi zastanawiająca notka dziennikarska.

Projekt Shenlong jest ogromną niewiadomą, a tajemnice samolotu spędzają sen z oczu ekspertom z całego świata. Chiny nie pokazują nawet zdjęć maszyny, a jeszcze bardziej chronią informacji dotyczących faktycznych celów misji pojazdu.

Po co Chiny wysyłają samolot w kosmos?

Przykładowo, amerykańscy specjaliści wykryli, że 31 października ubiegłego roku chińska maszyna rozmieściła na orbicie pewien przedmiot. Jedni sugerują, że był to moduł serwisowy, którego Shenlong pozbył się w ramach stopniowego przygotowania do lądowania. Inni są zdania, że był to mały satelita, który mógł na przykład monitorować dalsze poczynania samolotu kosmicznego.

Kolejne spekulacje dotyczą możliwego związku Shenlonga z siecią chińskich satelitów. Eksperci mówią tu, że maszyna mogłaby usuwać złom kosmiczny, bądź przechwytywać satelity do naprawy za pomocą robotycznego ramienia.

Oczywiście nie da się też wykluczyć, że jest to samolot szpiegowski, służący do długotrwałego monitorowania celów z przestrzeni kosmicznej. Byłoby to wtedy projekt bardzo podobny do amerykańskiego X-37B – wahadłowca, który potrafi przebywać na orbicie przeszło 900 dni… i o którym USA również milczy.

Czytaj też:
Astronauci wylecieli na orbitę. Jeszcze dziś SpaceX dowiezie ich na ISS
Czytaj też:
Robot pająk pomoże z kosmicznym złomem. ClearSpace chce posprzątać orbitę

Opracował:
Źródło: space.com, livescience.com