Ceny popularnych napojów mogą wzrosnąć nawet dwukrotnie – informuje „Rzeczpospolita”. Coca-Cola poinformowała, że efektem wprowadzenia tak zwanego podatku cukrowego, odbiją się na klientach. Rząd 4 lutego przyjął projekt ustawy przygotowanej przez ministra zdrowia. Zakłada ona nałożenie dodatkowego podatku na napoje zawierające cukier oraz tak zwane małpki. Ceny napojów mogą wzrosnąć średnio o od 50 groszy do 1,2 zł. Małpki podrożeją o 1-2 złote.
Coca–Cola prognozuje, że wszystkie napoje bezalkoholowe podrożeją średnio o 30 proc., a te objęte opłatami (czyli słodzone) podrożeją co najmniej o połowę. – W przypadku najtańszych marek przewidujemy wzrost cen nawet o 100 proc. – mówi „Rz” Izabela Morawska z biura prasowego Coca-Coli.
Analitycy zapytani przez dziennik prognozują, że podatek i tak najbardziej dotknie mniejszych producentów. – Międzynarodowe koncerny, jak Coca-Cola czy Pepsi, będą miały łatwiej. Mierzyły się już z tym tematem na innych rynkach, od Francji po Meksyk. Nawet tak duże polskie firmy jak Maspex będą miały trudniej, nie mają w tym doświadczenia – czytamy w Rzeczpospolitej.
Czytaj też:
Podatek od cukru: Eksperci apelują do rządu o zaniechanie prac