Producent oranżady z 72-letnia historią na krawędzi. Prosi o pomoc

Producent oranżady z 72-letnia historią na krawędzi. Prosi o pomoc

Oranżada Tradycyjna Olszynka
Oranżada Tradycyjna OlszynkaŹródło:Ronisz
Kolejna biznesowa ofiara pandemii, która prosi o pomoc konsumentów. Tym razem chodzi o firmę od 72 lat produkującą tradycyjną oranżadę.

Od 24 października 2020 roku restauracje, puby, kawiarnie i inne lokale gastronomiczne mogą sprzedawać dania tylko na wynos. Te, które nastawione były wcześniej na taką sprzedaż, notują straty, ale radzą sobie. Inne, które prosperowały głównie dzięki stacjonarnym klientom, mają bardziej niż pod górkę. Do tych drugich zalicza się producent kultowej oranżady z warszawskiego Grochowa. Firma w rezultacie postanowiła zaapelować o pomoc.

Pomóżcie i przyjeżdżajcie po oranżadę

facebook

„Nastały ciężkie czasy dla branży gastronomicznej. Dla nas zamknięcie restauracji jest dużym ciosem, bo straciliśmy bardzo wielu naszych odbiorców, za których mocno trzymamy kciuki! Produkujemy napoje już wiele, wiele lat i chcielibyśmy robić to nadal. Oranżada czeka na was u nas w wytwórni! Jeśli macie ochotę przypomnieć sobie smak dzieciństwa albo pokazać go swoim dzieciom, a przy okazji wspomóc lokalne przedsiębiorstwo, to zapraszamy” – napisał producent na Facebooku.

Napoje z odbiorem u producenta nie kosztują wiele. Skrzynka oranżady – 20 butelek – to wydatek 19 zł. Do tego należy doliczyć kaucję 17 zł (zwrotną, bez konieczności kolejnego zakupu).

72 lata tradycji. Rodzinna firma

Producent oranżady to firma „Ronisz”. Mieści się przy ul. Podolskiej 28 w Warszawie, a powstała w 1948 roku (działa nieprzerwanie) i od początku należy do rodziny Niszczów i Romaniuków.

To nie pierwsza stara firma z tradycjami, która prosi o pomoc. I nie pierwsza z Grochowa. O wsparcie zwróciły się także „Rurki Z Wiatraka”, cukiernia przy Rondzie Wiatraczna, która od 60 lat produkuje tradycyjne rurki z kremem. Kiedy ogłosiła prośbę o pomoc, klienci tłumnie ruszyli, by odpowiedzieć na apel. Kolejki po rurki na Grochowie były najdłuższe od lat.

Czytaj też:
8 powodów, dla których nie warto czekać z odchudzaniem do wiosny