– W zeszłym tygodniu rozmawiałem telefonicznie z Lisą Su, prezeską AMD i pytałem o to, jak możemy dostać więcej części –powiedział cytowany przez CNN, Phil Spencer, wiceprezes Microsoftu odpowiedzialny za dział gamingu. Okazuje się bowiem, że głównym problemem w dostarczaniu na rynek Xboxów nowej generacji są braki w podzespołach. Microsoft nie produkuje ich wewnętrznie i jest zależny od dostaw od partnera. W tym przypadku jest to jedna z największych firm w branży – AMD. Technologiczny gigant kierowany przez Lisę Su w ostatnich miesiącach przeżywa świetny czas. W pandemii wrosło zapotrzebowanie na sprzęt elektroniczny, co sprawiło, że wartość spółki zaczęła lawinowo rosnąć.
W sklepach brakuje Xboxów
AMD produkuje procesory i karty graficzne do najnowszych konsol Microsoftu. Ze względu na ogromne zainteresowanie sprzętem – podobnie, jak w przypadku PlayStation 5 od Sony – Xboxów brakuje w sklepach, a Microsoft nie nadąża z odpowiedzią na ogromny popyt.
– Chciałbym, abyśmy mieli więcej konsol. Sprzedajemy je zbyt szybko – przyznał Phil Spencer z Microsoftu.
Eksperci szacują, że problemy z dostępnością Xboxów Series S i Series X mogą potrwać nawet do wiosny tego roku. Wiceprezes Microsoftu zapewnił, że nie jest tak, że firma wstrzymuje dostawy. Sprzętu po prostu nie ma i na bieżąco trafia na rynek tak szybko, jak jest gotowy.
Czytaj też:
Microsoft zidentyfikował ponad 40 organizacji będących celem masowych cyberprzestępstw