Tusk: Do przymusowego podniesienia wieku emerytalnego na pewno nie będę wracał

Tusk: Do przymusowego podniesienia wieku emerytalnego na pewno nie będę wracał

Donald Tusk
Donald TuskŹródło:PAP / Marian Zubrzycki
Donald Tusk podczas spotkania z młodzieżą w Łodzi był pytany o wiek emerytalny. Lider Platformy Obywatelskiej wypowiedział się w tej kwestii bardzo jasno.

Podczas spotkania z młodzieżą, które odbyło się 28 lutego w Łodzi, lider pytany był m.in. o decyzję jego rządu, który 10 lat temu zdecydował o podwyżce wieku emerytalnego w Polsce.

– Jest bardzo wiele osób, które twierdzą, że decyzja o podniesieniu wieku emerytalnego była jednym z powodów zwycięstwa PiSu w wyborach. Nie wykluczam, że tak jest. Reakcje ludzi w Polsce w większości były jednoznaczne. Mówili, że nie chcą przymusu w tej kwestii – powiedział Donald Tusk.

Nie ma powrotu do wyższego wieku emerytalnego

Przewodniczący Platformy Obywatelskiej jasno wskazał również, że jego zdaniem nie ma powrotu do ustawowego podnoszenia wieku emerytalnego. Zachęcanie ludzi do dłuższej pracy powinno odbywać się przy pomocy innych mechanizmów.

– Ja na pewno nie wrócę – to jest wykluczone – do modelu, w którym będziemy zmuszać ludzi do dłuższej pracy, bo tutaj reakcja była jednoznaczna. Ludzie powinni chcieć dłużej pracować. Trzeba pomyśleć o takim systemie motywacji i edukacji, która uświadomi Polkom i Polakom, że im krócej pracujesz, tym bardziej twoja emerytura będzie przypominała zasiłek, który ledwie starczy na życie – powiedział Donald Tusk w Łodzi. – Do przymusowego podniesienia wieku emerytalnego ja na pewno nie będę wracał – zapewnił.

Katastrofa demograficzna

Lider PO wskazał także, że obecnie największym problemem jest katastrofa demograficzna, z którą zmaga się Polska.

– Obawa demograficzna związana jest z tym, że jest mała dzietność i rośnie ilość ludzi starszych. Na końcu ci młodzi pracujący nie będą w stanie utrzymać emerytów. Kluczowy jest więc problem dzietności jeśli na serio myślimy o trwałości systemu emerytalnego – wyjaśnił Donald Tusk.

Czytaj też:
Tusk proponuje kredyt zero procent na pierwsze mieszkanie. Znaczący spadek raty
Czytaj też:
Wczoraj Tusk, dziś Morawiecki. Premier przedstawia termin wprowadzenia kredytów na 2 proc.