Kolekcjonerzy wolą licytować stare monety od obrazów znanych mistrzów. Polacy wydają na aukcjach krocie

Kolekcjonerzy wolą licytować stare monety od obrazów znanych mistrzów. Polacy wydają na aukcjach krocie

Jedna z najdroższych polskich monet
Jedna z najdroższych polskich monet Źródło:Antykwariat Numizmatyczny Michała Niemczyka
Cenne obrazy czy książki z antykwariatów ustępują miejsca dawnym monetom. Rynek wartościowych pieniędzy jest znacznie płynniejszy od rynku dzieł sztuki, a największe domy aukcyjne gwarantują kolekcjonerom sprzedaż walorów w ramach tzw. mechanizmu private sale – odkupując monetę czy banknot za gotówkę.

W miniony weekend w Warszawie miała miejsce jedna z największych aukcji numizmatycznych. Na licytację trafiło prawie 2 tysiące rzadkich monet i banknotów. Wśród nich znalazły się zarówno egzemplarze antyczne, średniowieczne, jak i trojaki, pół marki, grosze, denary, dukaty, szelągi, orty, czy tymfy wybijane za panowania kilku polskich władców.

Aukcje monet. Rekordowa transakcja na polskim rynku

Największym zainteresowaniem cieszyła się królewska moneta o nominale 50 dukatów Zygmunta III Wazy, która została wybita w 1621 roku. Wysoka cena wywoławcza 2 mln zł za numizmatyczną perełkę nie zniechęciła kolekcjonerów, którzy musieli cierpliwie stać w długiej kolejce, by móc z bliska zobaczyć ją przed licytacją. Jeden z kolekcjonerów zapłacił za unikatową ponad czterystuletnią monetę aż 3,24 mln zł. To rekordowa transakcja na rodzimym rynku sprzedaży monet.

Nowych nabywców na aukcji znalazły także liczne monety z czasów świetności I Rzeczypospolitej, Księstwa Warszawskiego, Królestwa Polskiego, Powstania Listopadowego, oblężenia Zamościa, czy Wolnego Miasta Gdańska. Zdaniem zarówno kolekcjonerów, jak i ekspertów od numizmatyki mamy do czynienia z nowym trendem.

Zakup dawnych pieniędzy. To dywersyfikacja portfela

Aukcje starych monet cieszą się olbrzymim zainteresowaniem wśród kupujących. Egzemplarze sprzed kilkudziesięciu czy kilkuset lat, jeżeli są zachowane w dobrym stanie, osiągają wysokie ceny. Zdaniem Piotra Kosanowskiego, założyciela projektu Portal Numizmatyczny jest duża grupa klientów, którzy ten sektor traktują jako formę dywersyfikacji portfela, dzieląc go np. ze złotem, akcjami czy innymi formami aktywów inwestycyjnych.

Wiele nowych osób to stricte inwestorzy, ale gros osób to ci, co pouciekali z oszczędnościami z banków i próbują za wszelką cenę zamienić żywą gotówkę na aktywa — mówił ekspert w rozmowie z Wprost.pl. Na tym jednak nie koniec zmian na rynku aukcyjnym.

Nowy trend na aukcjach. Kolekcjonerzy wolą kupić rzadkie monety

Według raportu OneBid, pod względem liczebności rynek numizmatyczny okazał się zdecydowanie większy od obiegu dzieł sztuki. „Już ponad połowa aukcyjnych transakcji w 2022 roku zawarta została na rynku monet i banknotów” – przekonują autorzy badania.

Z danych wynika, że obrót tej kategorii wzrósł w stosunku do poprzedniego roku niemal o jedną piątą (o 18 proc.). W ubiegłym roku kolekcjonerzy wydali na aukcjach ponad 600 mln zł. Tylko co piąta transakcja przypadła na rynek dzieł sztuki i rzemiosła. Polacy wylicytowali łącznie ponad 100 tys. numizmatów wyprzedzając kilkadziesiąt tysięcy sprzedanych antykwarystycznych książek.

Zakup monet na aukcjach. Numizmatyka to dobra lokata kapitału

„Skąd tak duże zainteresowanie dawnymi pieniędzmi?” – pytają internauci w mediach społecznościowych. Wielu z nich jest przekonanych, że zakup dawnych monet jest dobrą lokatą kapitału. – Rynek numizmatyczny kontynuuje wzrost nawet w czasie ostatnich zawirowań gospodarczych — odpowiada Michał Niemczyk, właściciel antykwariatu Numizmatycznego w rozmowie z Wprost.pl. Jego zdaniem w ostatnich pięciu latach widać ożywione zainteresowanie sprzedażą monet i napływ bardzo wielu nowych klientów.

Michał Niemczyk przekonuje, że w zestawieniu z coraz powszechniejszymi inwestycjami w malarstwo, zakup numizmatów nie wiąże się z ryzykiem zamrożenia kapitału. – Rynek wartościowych monet jest znacznie płynniejszy od rynku dzieł sztuki, a największe domy aukcyjne gwarantują kolekcjonerom sprzedaż walorów w ramach tzw. mechanizmu private sale — odkupując monetę czy banknot za gotówkę — mówi. – O płynności rynku świadczy ponadto popyt na numizmatycznych aukcjach, które niemal przy każdej pozycji wzbudzają ożywioną licytację, niezależnie od progu wejścia — dodaje.

Moda na zakup monet nie mija

Jego zdaniem jest jednak pewna zasadnicza różnica pomiędzy numizmatyką a innymi dziedzinami z pogranicza sztuki, szeroko rozumianego hobby i kolekcjonerstwa. – Nie obserwuje się w numizmatyce przemijania mody i drastycznego spadku lub braku zainteresowania danym tematem czy okresem historycznym. Powód jest prosty – napływ nowych osób na rynek numizmatyczny i rozwój tego rynku, skutecznie niweluje nawet okresowe spadki. Na miejsce osób, które porzucają dany temat, szybko wchodzą nowe osoby. Wszystko się bilansuje i dlatego patrząc na trend w perspektywie kilku lat, to rynek numizmatyczny jest w fazie wzrostu i rozwoju — wyjaśnia.

Ekspert często spotyka się z pytaniem, że rynkowi numizmatów brakuje narzędzi, jakimi mierzy się stopy zwrotu na rynku kapitałowym. – Obecnie odpowiedzią na podobne wątpliwości może być profesjonalnie opracowany Polski Indeks Numizmatyczny, który zestawia stabilną długoterminową zwyżkę na rynku monet ze zmianą indeksu WIG20 oraz wykresem dla rynku obligacji od połowy lat 90. Rynek numizmatyczny dał w tym czasie o wiele więcej zarobić inwestorom, przy znacznie niższym poziomie ryzyka niż na przykładowym rynku dzieł sztuki — twierdzi Michał Niemczyk.

Zakup monet, a wysoka inflacja. Kolekcjonerzy poszukują bezpiecznej alternatywy

Kolekcjonerzy zaznaczają, że obserwują ogromne pobudzenie na rynku inwestycji alternatywnych, niepewność na rynku akcji, zbyt wygórowane ceny nieruchomości oraz panikę ze względu na wysoką inflację. Ich zdaniem to wszystko powoduje, że numizmatyka szeroko rozumiana staje się coraz ciekawszą dziedziną dla wszystkich wytrawnych kolekcjonerów lub inwestorów wciąż poszukujących bezpiecznej alternatywy.

Numizmatyka cieszy się tak dużym zainteresowaniem, ponieważ jest dobrą formą na nadchodzące niepewne czasy, numizmaty są niewielkie, przenośne i łatwe w transporcie i oczywiście są niezwykle płynne – łatwe do sprzedania. Dlatego monety na aukcjach uzyskują coraz wyższe ceny, jest to trend stabilny – przekonuje. Jego zdaniem numizmaty znajdują nabywców nie tylko wśród kolekcjonerów, kupują je coraz częściej inwestorzy i firmy specjalizujące się w lokowaniu kapitału. – Dlatego ceny rzadkich walorów sięgają setek tysięcy złotych, przykładem są ostatnie aukcje numizmatyczne – tłumaczy.

Czytaj też:
„Zamienię monety z czasów PRL na auto lub quada”. Sprzedawcy oczekują fortuny za stare pieniądze
Czytaj też:
Masz taki banknot w portfelu? Może być wart ponad 100 tys. zł