Rachunki grozy za gaz? Minister Hennig-Kloska wyjaśnia, jak to wygląda z jej perspektywy

Rachunki grozy za gaz? Minister Hennig-Kloska wyjaśnia, jak to wygląda z jej perspektywy

Paulina Hennig-Kloska
Paulina Hennig-Kloska Źródło:X
Gdyby nie nasza ustawa, Polacy naprawdę dostaliby rachunki grozy, bo poprzedni rząd nie przyjął na ten rok żadnych regulacji, nie zabezpieczył też w budżecie państwa żadnych środków na stabilizację cen energii – napisała minister klimatu Paulina Hennig-Kloska w komentarzu skierowanym do serwisu money.pl.

To reakcja na tekst o „drakońskich podwyżkach” cen gazu. PGNiG zaczął rozsyłać do swoich klientów nowe prognozy. PGNiG Obrót Detaliczny podniesie cenę paliwa gazowego o ok. 45 proc. – z obecnych 24,62 gr/kWh do 35,79 gr/kWh brutto (z 20,02 gr/kWh do 29,10 gr/kWh netto) dla gazu wysokometanowego grupy E.

PGNiG informuje klientów o wyższych cenach

Dla odbiorców, którzy skorzystają z ochrony taryfowej, średni wzrost cen paliwa gazowego od 1 lipca 2024 r. wyniesie ok. 45-47 proc. W zależności od rodzaju gazu stawki wzrosną z 24,62 gr/kWh do 35,79-36,27 gr/kWh brutto.

Do tego doliczyć trzeba wyższe stawki dystrybucyjne. W sumie rachunki za gaz będą w drugiej połowie 2024 roku średnio o 50-60 proc. wyższe w porównaniu z rokiem 2022.

W tekście przesłanym do redakcji money.pl szefowa resortu klimatu zapewnia, że rosnące ceny to nie skutek celowego „łupienia Polaków”, ale efekt długoletnich zaniedbań w rozwoju odnawialnych źródeł energii. – Polska energetyka jest najbardziej emisyjna w Europie. W efekcie odbiorcy energii są obciążeni kosztami uprawnień do emisji CO2 – przekonuje minister Hennig-Kloska.

Ceny gazu. Minister Hennig-Kloska wyjaśnia, co chce zmienić

Zapewniła, że jej resort pracuje nad tym, by poprawić tę sytuację. – Już dziś sytuacja na rynku energii elektrycznej wygląda lepiej niż w grudniu ubiegłego roku. Na rynku hurtowym spadają zarówno tzw. ceny spotowe, jak i kontrakty terminowe. Średnia wartość cen spotowych w grudniu 2023 r. wyniosła 376,53 zł/MWh, a już w marcu średnia wartość tego indeksu spadła o 13,4 proc. do 326,17 zł/MWh – napisała.

Minister opisała mechanizmy, za pomocą których kierowany przez nią resort chce ochronić najbardziej potrzebujących przed wzrostem cen energii oraz ustabilizowaniem ich na przyszłośc. Składają się na nie m.in.:

  • wprowadzenie bonu energetycznego dla 3,5 mln gospodarstw domowych,
  • umożliwienie prezesowi Urzędu Regulacji Energetyki obniżenia obecnie obowiązujące taryfy, „gdyż ceny na rynkach hurtowych spadają i nie ma naszej zgody na nadmierne zyski państwowych spółek energetycznych kosztem obywateli i budżetu państwa”
  • cena maksymalna energii elektrycznej i gazu ziemnego.

Cena maksyma prądu to obecnie 500 zł. Nowa taryfa za gaz, jak szacuje resort klimatu, wyniesie 220 zł, podczas gdy obecna to 290 zł.

Czytaj też:
Wyższe rachunki za prąd od lipca. Czy jest czym się martwić?
Czytaj też:
Luka VAT gigantycznie wzrosła. Ministerstwo podało dane

Opracowała:
Źródło: money.pl