Frankowicze prą do przodu. Już ponad 100 tys. ugód. Trwają prace ad ważną ustawą

Frankowicze prą do przodu. Już ponad 100 tys. ugód. Trwają prace ad ważną ustawą

Franki szwajcarskie
Franki szwajcarskie Źródło: Shutterstock / Kamil Zajaczkowski
Liczba ugód frankowych zawartych przez banki z klientami posiadającymi kredyty mieszkaniowe we frankach szwajcarskich mogła już przekroczyć 100 tys. — poinformował prezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek. Do tego frankowicze wygrywają w sądach.

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało 25 czerwca tego roku, że pracuje nad przygotowaniem projektu ustawy frankowej, która ma wspomóc zawieranie ugód oraz uprościć i przyspieszyć postępowania sądowe w tych sprawach. Dowodem na to, że taka ustawa jest potrzebna, jest skala sporów z kredytobiorcami. Część klientów idzie do sądu, inni zawierają ugodę na etapie przedsądowym. Czują się pewnie, bo ich racje uznały już w poprzednich latach instytucje zagraniczne, m.in. Trybunał Sprawiedliwości UE.

Banki zasypywały sądy pozwami o zwrot kapitału

Banki nie mogą żądać od kredytobiorców wynagrodzenia za korzystanie z kapitału po unieważnieniu umowy kredytowej – to główna teza zeszłorocznego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE, na który czekały tysiące frankowiczów. Już wcześniej kredytobiorcy otrzymywali potwierdzenia, że wiele banków stosowało wadliwe umowy naruszające uprawnienia klientów. Spośród 9596 wyroków zapadłych w sprawach „frankowych” w 2022 r. korzystnych dla kredytobiorców było 9320 (97,1 proc.), a tylko w 256 sprawach sąd przyznał rację bankom (2,7 proc.).

Pod koniec 2021 r. do sądów zaczęły wpływać pierwsze pozwy banków, które domagały się zasądzenia od frankowiczów zwrotu kapitału oraz wynagrodzenia za korzystanie z niego. W ten sposób banki chcą przerwać trzyletni termin przedawnienia. – Pozwy to konsekwencja orzeczenia Sądu Najwyższego w składzie siedmiu sędziów z maja 2021 r., w którym postanowiono, że trzyletni termin przedawnienia roszczeń banków liczy się od momentu złożenia przez klienta oświadczenia, że nie zgadza się na dalsze utrzymywanie umowy w związku z klauzulami abuzywnymi – wyjaśniał w zeszłym roku Tadeusz Białek, ówczesny wiceprezes ZBP, a od kwietnia 2023 roku prezes tej instytucji.

Potrzebna jest ustawa. Prace trwają

Nie wszyscy klienci chcą miesiącami dochodzić swoich racji w sądzie i decydują się na ugodę. Prezes ZBP wyjaśnił, że na koniec maja zawarto 97 tys., umów frankowych, więc przyjmując, że zachowana została tendencja z maja tego roku, kiedy zawartych zostało 3 tys. 515 ugód, to na koniec drugiego kwartału liczba ugód przekroczyła 100 tys.

Białek przypomniał, że trwają prace specjalnego zespołu, który ma przygotować wzorcowy model ugody dotyczący kredytów frankowych. – Myślę, że będziemy rzeczywiście w stanie wypracować taki standardowy model ugody – stwierdził. Ustawa ma wspomóc zawieranie ugód oraz uprościć i przyspieszyć postępowania sądowe w tych sprawach prowadzone są przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

Szef ZBP wyjaśnił, że w skład specjalnego zespołu, poza przedstawicielami resortu sprawiedliwości, wchodzą także przedstawiciele Komisji Nadzoru Finansowego, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Rzecznika Finansowego, Ministerstwa Finansów oraz reprezentacja strony konsumenckiej — Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu i strony bankowej, czyli Związek Banków Polskich.

Czytaj też:
Frankowicze dyktują warunki
Czytaj też:
Frankowicze doczekali się decyzji Sądu Najwyższego. „Jest lepsza, niż zakładaliśmy”

Opracowała:
Źródło: Wprost