Wszystkim sceptykom, twierdzącym, że w Internecie nie da się znaleźć nic wartościowego, polecamy nową odsłonę portalu o nazwie POLONA, czyli Cyfrową Bibliotekę Narodową. Nowa strona ruszyła 20 czerwca i od razu okrzyknięta została konkurentem dla Google Art Project.
Z założenia POLONA ma być wyjątkowo nowoczesnym portalem, udostępniającym w sieci zbiory Biblioteki Narodowej książki, rękopisy, czasopisma, druki ulotne, ryciny, rysunki, fotografie, pocztówki, obrazy, nuty oraz mapy. Ma być punktem dostępu do kultury, która będzie inspirować kolejne pokolenia.
W dobie wszechobecnych w Internecie memów założenia twórców portalu były bardzo ambitne, o ile nie szalone. Bo przecież w obliczu fastfoodowej kultury, zewsząd bombardujących nas płytkich informacji i zwyczajnie niskiego poziomu treści w internecie, taki projekt nie mógł się udać. Wśród internautów jest zapotrzebowanie na kolejny wulgarny fanpage, kolorowe zdjęcia i przyciągające uwagę nagłówki. W sieci nie potrzeba nam kultury wysokiej! Ale czy na pewno?
- Sukces Google Art Projekt udowodnił, że internet chłonie dużo więcej, niż tylko głupie obrazki. Jednak i tak dużym zaskoczeniem jest, że podobny pomysł udało się zrealizować na naszym polskim podwórku. mówi Dominika Chłopicka, Social Media Manager GRUPA 365 NET - Pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że jest to pierwszy z wielu tego typu projektów, bowiem internauci potrzebują w sieci jakiejś wartości dodanej. Nie wystarczy atrakcyjny wizualnie serwis. Potrzebujemy pewności, że nasz czas, zainwestowany w przeglądanie strony, nie poszedł na marne.
Twórcy POLONY dają na to podwójną gwarancję. Po pierwsze, obcowanie z kulturą wysoką jeszcze nigdy nie było tak łatwe i przyjemne. A po drugie, portal oferuje kilka wyjątkowych funkcjonalności, które zainteresują nie tylko koneserów sztuki, ale i amatorów nowych rozwiązań technologicznych. Użytkownik widzi wszystkie obiekty, tak jakby znalazł się w wirtualnym magazynie wielkiej biblioteki. Może za darmo pobierać skany poszczególnych dzieł sztuki lub kolekcjonować je w swojej spersonalizowanej kolekcji Moje zbiory. Ponadto ma możliwość udostępniania znalezionych obiektów znajomym oraz integracji konta użytkownika z serwisami społecznościowymi.
Krótko mówiąc, POLONA najlepiej, jak to tylko możliwe wychodzi naprzeciw współczesnym użytkownikom internetu. Fakt, że zamiast memów prezentuje dzieła sztuki tylko zwiększa szacunek do jej twórców. Bo naprawdę trudną sztuką jest sprzedanie czegoś, co (choć tylko w teorii) jest już przeterminowane.
Więcej na: http://www.NR1wINTERNECIE.pl
http://www.grupa365net.pl oraz http://www.facebook.com/grupa365net